WSBK 2021: Nadchodzi gor±ca runda w Termas de Rio Hondo - Razgatliogu i Rea bêd± walczyæ o cenne punkty
W najbliższy weekend zawodnicy cyklu Mistrzostw Świata Superbike przedostatni raz staną do walki o punkty i po raz pierwszy od wielu lat Jonathan Rea ma spore kłopoty by uciec konkurencji, a konkretnie Toprakowi Razgatlioglu. Kto wyleci z Argentyny z tarczą, a kto na tarczy?
Circuito San Juan powraca do wyścigowych kalendarzy po przerwie spowodowanej przez pandemię koronawirusa oraz pożar, który strawił lwią część padoku. Pojawiają się jednak głosy ze strony zawodników, że nawierzchnia może nadal być zbyt śliska, a wtedy niektórzy z nich mają zamiar odmówić startu w zmaganiach. Trójka prowadząca w klasyfikacji generalnej może jednak podjąć rękawice, ponieważ jest o co walczyć. Toprak Razgatlioglu co prawda ma 478 punktów i przewagę 24 punktów nad Jonathanem Rea, ale to może nie wystarczyć do łatwego zdobycia tytułu mistrzowskiego. Tylnymi drzwiami wjeżdża Scott Redding, który ma 424 punkty i przy pomyślnych wiatrach może jeszcze namieszać. Zawodnik zapowiedział jednak, że jest skłonny zrezygnować z udziału w wyścigach, jeśli tor okaże się niebezpieczny. Po raz ostatni cykl gościł w Argentynie w 2019 roku i wtedy Toprak Razgatlioglu we wszystkich wyścigach zajął trzecie miejsce, a Jonathan Rea wygrał wyścig Superpole i drugi wyścig Superbike.
O ile czołówka klasy Superbike ma ciężki orzech do zgryzienia, o tyle Dominique Aegerter prowadzący w klasie Supersport może pozwolić sobie jeszcze na chwilę odpoczynku. Zawodnik ma na koncie 354 punkty i więcej wygranych wyścigów niż Steven Odendaal, który traci do Aegertera 54 punkty. Na trzecim miejscu jest Manuel Gonzalez, który ma 249 punktów. W razie gdyby Aegerter spasował, a Odendaal wygrał oba wyścigi, to mielibyśmy ciekawe show podczas finału w Indonezji. Oczywiście to tylko gdybanie, a wszystkiego dowiemy się już w ten weekend, kiedy zawodnicy wyjadą na pierwsze treningi wolne.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze