Ścigacz.pl

Scott Redding wygrał drugi wyścig World Superbike na torze San Juan Villicum i tym samym losy tytułu mistrzowskiego rozstrzygną się dopiero podczas listopadowej rundy w Indonezji.

W wyścigu Superpole wygrał Toprak Razgatlioglu, który do ostatnich metrów walczył ze Scottem Reddingiem. Zawodnik Ducati popełnił jednak błąd na ostatnim okrążeniu i nie był w stanie odzyskać prowadzenia. Trzecie miejsce zajął Jonathan Rea. Dla Topraka Razgatlioglu oznaczało to dodatkowe punkty przewagi nad obrońcą tytułu.

Po starcie drugiego wyścigu najszybszy był Toprak Razgatlioglu, ale już pierwsze okrążenia pokazały, że nie był on na tak mocnej pozycji jak w sobotę. Turecki zawodnik stale odpierał ataki duetu w składzie Redding i Rea, a na doczepkę próbował się załapać również Alex Bassani.

Na dziewiątym okrążeniu ofiarą Reddinga padł Jonathan Rea, a na kolejnym okrążeniu Redding zdobył prowadzenie. Toprak Razgatlioglu nie miał szans by pogonić za Ducati i musiał się skupić na problemie w postaci zawodnika Kawasaki, który kąsał go na kolejnych okrążeniach. Dopiero na sześć okrążeń przed końcem wyścigu Rea zaatakował na tyle skutecznie, że Razgatlioglu nie miał już żadnego asa w rękawie by odpowiedzieć zawodnikowi Kawasaki.

Nauczony scenariuszem z poprzednich okrążeń Rea ostro bronił sie w pierwszych trzech zakrętach i to wytrąciło Razgatlioglu z równowagi. Na czwartym miejscu podążał Alex Bassani, który trzymał dystans od Rinaldiego, ale jednocześnie nie był w stanie dogonić prowadzącej trójki.

Po rundzie w Argentynie Toprak Razgatlioglu nadal znajduje się na prowadzeniu klasyfikacji generalnej i ma na koncie 531 punktów, a Jonathan Rea traci do niego 30 punktów. Scott Redding z kolei ma 465 punktów i potrzebowałby cudu, by w Indonezji przeskoczyć Jonathana Rea, ale oczywiście zawsze pozostaje matematyczna nadzieja. Wielki finał odbędzie się w Indonezji, w dniach od 19 do 21 listopada.