Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 76
Pokaż wszystkie komentarzeVirago, EL 250 - choppery w opinii wielu slabo nadaja sie do nauki. Estrella kosztuje znacznie powyzej 4k :) A taka Honda CB 250? Ciezka do znalezienia (np. w tym momencie na Allegro nie ma chyba ani jednej), wiec podobnie moze byc z czesciami zamiennymi. Fakt, jesli kogos interesuja sporty, to ma CBR 125 i Ninja 250. Moze zle sie wyrazilem w poprzednim komentarzu - brakuje mi na rynku lekkich, neutralnych nakedow w pojemnosci ok. 250 ccm. Na allegro w tej klasie i budzecie do 5.000 zl kroluja chinczyki i maxiskutery. Crossy odpadaja - za niski jestem :-[
OdpowiedzJaki był by rynek, to były by oferty. Po co ktoś ma sprowadzić moto które nikt nie kupi. Bo po przeczytaniu tego artykułu kupi to co wszyscy czyli GS, XJ,CB. Podałem ci przykłady że są moto w cenie do 5 tysięcy. Wystarczy przeszukać niemieckie portale jest tego od groma. Dla mnie osobiście chociaż na co dzień jeżdżę 135 KM streetfighterem, królem maluchów jest KTM DUKE 200. Jeździłem tym moto pełen tydzień. Chociaż jestem już trochę wiekowym chłopem (mam 190 cm, 100 kg wagi z płynami ) moto dawało radę i było super w Warszawskich korkach. Mały lekki i praktycznie symboliczne spalanie. Można, można, a nie te weterany co ani to tanie w eksploatacji ani poręczne. Ale na każdym forum - kup GS500, XJ600 czy kawę. Cały świat zaczyna od 125 - 250 - 650- 100. A u nas wszystko musi być odwrotnie. Ale jak w naszym kraju liczą się tylko marki z Japonii, a reszta świata (Europa) nie istnieje.
OdpowiedzMówisz o Niemieckim rynku, ale tam kupić moto za 5tys i sprowadzić do nas, opłacić i ubezpieczyć to wyjdzie sporo więcej niż 5 tys. KTM... a może powiesz ile kosztuje? Statystycznego Polaka nie stać na kupienie motocykla za 5tys i za sezon wymiana. Lepiej kupić 500 i przejeździć 3 sezony. Jeśli masz nas.ane w głowie to i na 50 sobie krzywdę zrobisz. I nie przesadzajmy, że gs500 to jakiś potwór. Wiele osób zaczynało od tego i jakoś żyją. Nikt nie każe Ci odwijać cały czas do końca, a czasem zapas mocy się przydaje.
Odpowiedz