Turystyczne BMW S1000RR - nowe plotki z Niemiec
Jak donosi niemiecki magazyn Motorrad, BMW pracuje aktualnie nad turystyczną wersją swojego flagowego superbike'a S1000RR. Nie powinno być w tym nic zaskakującego. Platforma "S" przyniosła bawarskiemu koncernowi sporo zysków i zachwytów, a niedawno na rynek wkroczył naked S1000R. Jest jednak jedna rzecz, która nakazuje wytężyć zainteresowanie. Otóż plotki mówią o motocyklu w stylu... Ducati Multistrady 1200. Wg Motorrad turystyczne S1000RR ma być połączeniem, zupełnie jak Multistrada, czterech motocykli w jednym oraz być wyposażonym w wyższe zawieszenie charakterystyczne dla klasy Adventure Sport.
Na zdjęciu widzicie projekt koncepcyjny i koncepcyjna jest również nazwa - BMW S1000F. Jesteśmy bardzo ciekawi, czy BMW zdecyduje się na wprowadzenie takiego motocykla do oferty. Na pierwszy rzut oka takie posunięcie mogłoby wywołać nieco zamieszania w ofercie BMW, ale zastanówmy się chwilę. Linia GS'ów jest tak ustabilizowana, że bardzo mało prawdopodobne jest, aby koncern strzelił sobie w kolano. Tym bardziej, że jeśli S1000F powstanie, na pewno będzie wyposażone w zawieszenie w specyfikacji drogowej, podobnie jak w 17 calowe obręcze.
Wszystkie te dywagacje na chwilę obecną można potraktować jako plotki. Pamiętajmy jednak, że kilka miesięcy temu dokładnie tak samo traktowaliśmy nakeda S1000R. Wzbogacenie oferty poprzez ekspansję motocykli "S" wydaje się sensowne. Skoro w taki sam sposób rozszerzano motocykle z rodziny "K" oraz "R", to dlaczego nie robić tego ze sprzętem, który systematycznie pokonuje swoją konkurencję od 2009 roku?


Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeeee, słabo - myslałem, ze po prostu do sciga dodadzą tylko te wielkie metalowe kufry z gs-a...
OdpowiedzOby tylko nie to samo cudowne zawieszenie.
OdpowiedzNiech tam lepiej sie wezma za K1600R i S. Z tego silnika smialo mozna zrobic ponad 200KM i pokazac ZZRom i Hayashitom gdzie jest ich miejsce.
OdpowiedzA jak opanują dla przeciętnego Hansa tą moc ? Hans by to kupił ? Na tym się nie zarobi na Hansie. Hans ma przeżyć.
OdpowiedzNiemcy i austriacy zgarniaja coraz to nowe segmenty rynku, a japoncy co chwile wypuszczaja potworki w stylu v-strom 1000, gratulacje dla europejczykow. W sumie to bardzo dobrze, po co mamy nasze ...
OdpowiedzDlaczego uważasz, że V-Strom 1000 jest, a właściwie to będzie, bo chyba mało kto go już widział na żywo potworkiem? Na podstawie zdjęć uważam, że to bardzo ładny motocykl, a ostatni test w Motocyklu potwierdza, że też świetnie jeździ. Oczywiście masz prawo do swojej opinii, z którą ja się jednak całkowicie nie zgadzam :) Pozdrawiam.
OdpowiedzObudz sie czlowieku, na tym sprzecie mozna juz na targach sie przymierzyc....
OdpowiedzWg mnie rowniez nowy vstrom to porazka stylistyczna a technicznie rowniez nic ciekawego, silnik ten od 12 lat, tylko dodali troche elektroniki. I wyceniaja to na 50 tysi. Jesli ten nowy BMW bedzie kosztowal nawet 60 tys to przepraszam ale wybor jest chyba oczywisty. Honda rowniez produkuje paszkwile a co do kwestii technicznych to wrecz cofają się do tyłu z kazdym nowym modelem. Yamaha ostatnio dopiero cos zaczela tworzyc, zbaczymy na ile starczy im zapału. Kawasaki robi ciekawe motocykle, i jako jedyni probuja dotrzymac kroku. BMW powinno teraz stworzyc jakas fajna linie malych moto ok 250cm w dobrej cenie i wtedy bedzie komplet.
OdpowiedzAkurat ta wersja tysiąca od BMW prezentuje się całkiem nieźle. Konkurencja z Japonii musi się ostro wziąć do roboty jeśli chce pozostać konkurencyjna, bo BMW zagarnia kolejne segmenty rynku.
Odpowiedz