Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałby motocykl połączony z traktorem? Nie? Cóż, ktoś jednak to sobie wyobraził - i co więcej, zbudował!

Znany YouTuber Kenny Paton z kanału Paton Machines postanowił stworzyć pojazd, który łączy w sobie zalety motocykla i… maszyny rolniczej.

Reklama

ZOBACZ KALENDARZ GWIAZDY MotoGP »

Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.

Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!

Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP

KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »

Kenny już dwa lata temu wpadł na ten pomysł, ale dopiero teraz udało mu się go zrealizować. Jego "traktor-motocykl" to prawdziwy unikat, który wygląda, jakby powstał z zapomnianych fragmentów starych maszyn rolniczych. Na pierwszy rzut oka przywodzi na myśl dawne rowery o wielkich kołach, takie jak słynny penny-farthing z XIX wieku - ale ten potworek napędzany silnikiem spalinowym ma zjeżdżać z asfaltu i brnąć przez błoto.

Maszyna jest złożona głównie z części, które Kenny znalazł w swoim warsztacie - takie prawdziwe DIY, gdzie nie marnuje się żadnego kawałka złomu. Po wielu próbach i błędach twórcy udało się opracować napęd, który rozpędza moto-traktor do około 24 km/h. To może nie rakieta, ale jak na pojazd złożony w szopie wystarczy przecież w zupełności.

Mechanizm napędowy tej bestii opiera się na łańcuchu, który łączy zębatkę zamontowaną na tylnym kole z mniejszą zębatką z przodu, która z kolei napędzana jest przez duże koło pasowe. Na razie Kenny używa sznurka jako prowizorycznego paska napędowego, ale gdy zamontuje prawdziwy pasek, jego maszyna na pewno pokona  każde bezdroża. Pokona, prawda?

I chociaż całość wygląda jak prawdziwy złomiarzowy sen, to nie sposób nie docenić kreatywności i zapału do pracy nad tak szalonym projektem. Z pewnością nie jest to najstabilniejszy pojazd na świecie, ale ma w sobie coś wyjątkowego. To dowód na to, ile można zrobić, mając pod ręką trochę złomu, pasji i wyobraźni.

Czy odważyłbyś się wsiąść na tę niezwykłą machinę?