Ostatnia runda Mistrzostw Świata Superbike została rozegrana w hiszpańskim Jerez. Od samego początku Nicolo Bulega prezentował bardzo dobrą formę, ale jego szanse na tytuł były w dużej mierze matematyczne. Do pierwszego wyścigu startował z pole position i od razu po starcie starł się z Toprakiem Razgatlioglu, dwukrotnie kontrując go po zewnętrznej. Gdy w końcu się uwolnił, od razu zaczął budować przewagę, a Razgatlioglu stracił kilka pozycji i musiał nadrabiać straty. Ostatecznie Bulega przekroczył linię mety 3,766 s przed tureckim zawodnikiem.

W niedzielnym Superpole Race Bulega ponownie nie zamierzał odpuszczać. Tym razem jego upór posłał rywala na deski. Razgatlioglu wypadł z toru po przejechaniu 5 zakrętów. Sędziowie uznali, że był to incydent wyścigowy, więc Bulega nie otrzymał żadnej kary. Turecki zawodnik miał sporo szczęścia, bo obeszło się bez kontuzji. Dzięki temu stanął na polach startowych do drugiego wyścigu, który ukończył na najniższym stopniu podium. To wystarczyło mu, by przypieczętować tytuł i zakończyć sezon z 13 pkt. przewagi nad Bulegą. Podczas tego weekendu rozstrzygały się też losy 3. miejsca w generalce. Alvaro Bautista obronił się przed Andreą Locatellim, trzykrotnie finiszując na podium i odstawiając go w generalce na 27 pkt.

Ten sezon nie rozpoczął się szczęśliwie dla Razgatlioglu, ponieważ inauguracyjna runda należała do Ducati. Nicolo Bulega wygrał 3 wyścigi, podczas gdy Razgatlioglu tylko raz finiszował na podium. Jednak już w Portugalii to zawodnik BMW zgarnął komplet punktów. Był to pierwszy z 7 razy, kiedy to zrobił. Bulega miał jeszcze moment triumfu na torze Cremona, kiedy wygrał 3 wyścigi oraz w Moście, kiedy sięgnął po zwycięstwo w niedzielnych zmaganiach. Później Razgatlioglu zaliczył 13 wygranych z rzędu. Bulega zaczął dochodzić do głosu dopiero podczas wyścigów w Aragonii, ale było już za późno.

W sezonie 2025 Toprak Razgatlioglu osiągnął kilka imponujących wyników. Zdobył 21 zwycięstw i 31 razy stawał na podium. Udało mu się zdobyć 25 podiów z rzędu. Co ciekawe, tylko 6 razy stawał na pole position do wyścigu. Był też autorem 20 najszybszych czasów okrążeń w trakcie wyścigu. Prowadził łącznie w 26 wyścigach i na dystansie 323 okrążeń. Jest też jednym z niewielu zawodników, którzy zdobyli 3 lub więcej tytułów. Wcześniej dokonali tego Troy Bayliss, Jonathan Rea i Carl Fogarty.

- Jestem bardzo szczęśliwy. Przede wszystkim chcę podziękować Kenanowi Sofuoglu, moim braciom i fanom, a w szczególności zespołowi. W tym roku nie mieliśmy mocnego startu, ale z każdym weekendem poprawialiśmy wyniki i nigdy się nie poddawaliśmy, aż w końcu zdobyliśmy tytuł. Dziękuję za wszystko. Teraz jesteśmy mistrzami świata i bardzo się z tego powodu cieszę - powiedział po wyścigu Toprak Razgatlioglu w rozmowie z oficjalnym portalem WorldSBK.com.