Raty mandatu, d³u¿sza kara. RPO broni kierowców
Osoby, które decydują się na opłacenie mandatu w systemie ratalnym, są obecnie w gorszej sytuacji niż ci, którzy uiszczają karę jednorazowo - wynika z interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka.
Jak informuje autoblog.pl, problem dotyczy momentu rozpoczęcia liczenia czasu, po którym punkty karne zostają usunięte z systemu. W przypadku płatności ratalnej okres ten zaczyna biec dopiero po całkowitym uregulowaniu należności, natomiast przy natychmiastowej zapłacie - od razu. Oznacza to, że osoby dysponujące większymi środkami finansowymi szybciej pozbywają się punktów karnych niż te, które muszą rozkładać mandat na raty.
RPO podkreśla, że wszyscy obywatele, niezależnie od stanu konta bankowego, powinni być traktowani na równych zasadach. Jeżeli ustawodawca dopuścił możliwość rozłożenia mandatu na raty, nie powinno to wpływać na długość obowiązywania punktów karnych. W obecnym systemie uprzywilejowani są ci, których stać na szybką zapłatę, podczas gdy mniej zamożni muszą dłużej czekać na "wyczyszczenie" konta. Zdaniem Rzecznika prowadzi to do sytuacji, w której kara za to samo przewinienie może działać znacznie dłużej na jednego obywatela niż na innego - jedynie z uwagi na różnice majątkowe.
Rzecznik Praw Obywatelskich skierował już w tej sprawie list do ministra infrastruktury. Zasugerował, aby moment rozpoczęcia liczenia terminu wygasania punktów liczono od dnia wystawienia mandatu albo od dnia jego płatności - niezależnie od tego, czy odbywa się to jednorazowo, czy w ratach. Taka zmiana, zdaniem Wiącka, pozwoliłaby przywrócić równość w traktowaniu kierowców.
Choć sprawa terminu wygasania punktów karnych może wydawać się błaha w porównaniu z innymi lukami w przepisach, nie jest to temat bez znaczenia. Przypomnijmy, że punkty karne usuwane są po upływie 12 miesięcy od chwili całkowitego opłacenia mandatu. Osoby, które zgromadziły ich zbyt dużo, mogą skorzystać z odpłatnego kursu redukującego sześć punktów. Koszt takiego szkolenia to około 1000 zł, a jego czas trwania to osiem godzin. Choć planowano ich likwidację, nadal są dostępne, co w praktyce oznacza możliwość "wykupienia się" z punktów. To również sytuacja, której warto się przyjrzeć z punktu widzenia równości obywateli wobec prawa.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze