Ścigacz.pl

Po wczorajszej inauguracji, dziś odbywa się pierwszy etap najsłynniejszego rajdu na świecie. W tym roku zobaczymy w nim aż 11 Polaków.

Choć ciężko w to uwierzyć, w kategorii motocykli o OSIEMNASTE zwycięstwo z rzędu walczy drużyna KTM. Austriacki team jest najbardziej utytułowaną drużyną w historii Dakaru. Od czasu zwycięstwa Richarda Saincta na BMW F650RR w 2000 roku nikt nie był w stanie odebrać zwycięstwa zawodnikom pomarańczowych. Nic dziwnego, że na tegorocznej ekipie poprzednich zwycięzców - Walknerze, Sunderlandzie i Price - ciąży olbrzymia presja.

Wśród zawodników, pilotów i mechaników startujących w rajdzie zobaczymy aż 11 Polaków. Na motocyklach w barwach Orlen Teamu jadą Maciej Giemza i Adam Tomiczek, a na quadzie Kamil Wiśniewski. W tym roku nie wystartował nas quadowy mistrz, Rafał Sonik, który leczy kontuzję. Będzie on za to fachowo komentował kolejne etapy zmagań.

Tegoroczna edycja imprezy jest o tyle nietypowa, że jej trasa wytyczona jest na terytorium tylko jednego kraju - Peru. Ponadto znacznie skrócono jej łączną długość, z prawie 10 do 5 tysięcy km. Jak zapewniają organizatorzy, jest ona tradycyjnie bardzo trudna - znakomita większość prowadzi przez piaski i wydmy.

Z uwagi na różnice czasu, nasze codzienne relacje z poszczególnych etapów będziemy publikować następnego dnia rano. Dlatego - do zobaczenia jutro!