Motocykl do Stuntu lub do Streetfightingu – wybór i przygotowanie (bez cenzury)
2008.12.22 Andrzej "Simpson" Drzymulski
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4
Motocykl uniwersalny - motocykl i do stuntu i do jazdy po mieście?
Dobra, pisałem już o motocyklach do "napędzania się", o "psach do stuntu", a co jeśli chcecie coś po środku? Motocykl, który będzie się nadawał zarówno do latania „na co dzień", jak i do kręcenia cyrkli "na miejscówce". Tutaj Honda już sobie nie poradzi... F4i jest maksymalnie ospała i będzie was denerwować na ulicy. Z kolei Hondy Fireblade są trudne do ogarnięcia przy technicznych trickach. Tutaj również ostateczny wybór motocykla należy do was, ale ja polecę wam 2 modele. Suzuki GSX-R 600 z lat 2001 - 2005 oraz Kawasaki ZX 636 R 2003-2005.
Wskazanie konkretnego modelu jest uzależnione od warunków do jazdy, jakie macie w swojej okolicy. Jeśli częściej będziecie "latać" po ulicach, to zdecydowanie wybierzcie któregoś rodziny Suzuki GSX-R. Są to mocne i lekkie motocykle, bardzo stabilne podczas wheelie, a przy tym bezawaryjne. Minusem jest to, że musimy przerobić miskę olejową i smoka, żeby w pełnym pionie zapewnić mu smarowanie. Jest to jednak jednorazowa operacja i później możemy latać swoim Suzuki bez obaw o smarowanie jego silnika.
Z kolei Kawasaki to poezja, jeśli chodzi o stunt-riding. Wielkim plusem jest to, że praktycznie na standardowym przełożeniu 636 nigdy nie "muli się" podczas wolnej gumy. Jest to zasługą świetnego wtrysku, który reaguje błyskawicznie na ruchy manetką nawet w okolicy obrotów jałowych. Niestety 636 wymaga od nas trochę więcej troski, niż inne motocykle. W skrzyni biegów lubi wysypać się drugi bieg, przeróbki wymaga odma, a od ostrego opadania z koła z dużą dozą prawdopodobieństwa pęknie nam plastikowy wlot powietrza do airboxu, który przy okazji trzyma całą czachę i zegary. Jeśli nie lubicie majsterkować, to Kawasaki nie jest dla was. Jeśli ktoś przywiązuje do tego wagę, to warto, aby widział, że motocykl ten jest bardzo niewygodny do jazdy codziennej. Typowo sportowa pozycja i twarde zawieszenie mocno eksploatują ręce i zad.
Jak widać nie jest łatwo wybrać najlepszy motocykl do szaleństw na kole. Mam jednak nadzieję, że łącząc wszystkie informacje z waszymi indywidualnymi preferencjami znajdziecie swoją drogę rozwoju. Pamiętajcie, że to nie motocykl czyni z was stuntera, więc więcej uwagi poświęcajcie swojemu treningowi, niż samemu sprzętowi.
Film: |
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4



Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeByć może dostanę za to po uszach, ale czy na 125 stunt jest możliwy? :) Zastanawiam się po prostu czy jest sens żebym się za to zabierała na mniejszej pojemności czy zainwestować w coś ...
OdpowiedzLepiej zapytaj o to na forum: forum.scigacz.pl
OdpowiedzŚwietna sprawa.
OdpowiedzŚwietny artykuł, brawa za podejście do tematu i jakże cenne wskazówki!
Odpowiedzspoko tekst - zobaczymy jak to będzie ;)
Odpowiedz