Pechowa motocyklistka i gleba na stacji benzynowej
Tutaj można mówić w zasadzie wyłącznie o pechu. Pewna motocyklistka wracała do swojego sprzętu na stacji benzynowej.
Usadowiła się na motocyklu, ale fizyka akurat wtedy chciała, żeby pani zaliczyła bardzo kuriozalnie wyglądającą glębę. Można się śmiać, ale dziewczyna nie miała na głowie jeszcze kasku, a zaparkowała na dystrybutorze, co mogło być potencjalnie niebezpieczne w przypadku bardzo niefortunnego uderzenia głową. Autor filmu zapewnia, że natychmiast pomógł. W USA dystrybutor paliwa zostałby pewnie podatny do sądu...


Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeNa szczęście jeszcze to Mi się ani razu nie zdarzyło i mam na dzieję że nie zdarzy
OdpowiedzMiałem tak ze dwa razy i pewnie jeszcze nie raz się przytrafi :)
OdpowiedzMi tez kiedyś noga objechała na żwirze ale uratowałem sprawę i do niczego nie doszło xD
OdpowiedzMotocykl jest dla niej za duży. Wsiadając, praktycznie kładzie prawą nogę na ziemi, podnosząc lewą. Czymi w pozystcji wyprostowanej albo nie dotyka podłoża nogami albo dotyka tylko końcówkami ...
OdpowiedzWitam, na koncu "zostalby pewnie poDANY do sadu" :)
OdpowiedzDobrze że nie założyła kasku bo by się porysował :)
OdpowiedzAleż Ty bez sumienia jesteś :-) ;-)
Odpowiedz