Nowa era w Google Maps. Aplikacja bez wa¿nej funkcji
Ostatnie zmiany w aplikacji Google Maps wzbudziły spore emocje wśród kierowców. Zniknięcie trybu jazdy, który do tej pory umożliwiał bezpieczne korzystanie z nawigacji i multimediów bez konieczności odrywania rąk od kierownicy, zostało przyjęte z dużym rozczarowaniem.
Funkcja, opierająca się na intuicyjnym czarnym pasku dającym szybki dostęp do Asystenta Google, połączeń telefonicznych i odtwarzacza muzyki, została usunięta w najnowszych aktualizacjach aplikacji. Już w lutym zeszłego roku tryb jazdy Asystenta Google został znacznie okrojony, w zasadzie do paska głosowego. Teraz zupełnie go usunięto.
Aktualizacja Google Maps oznaczona jako 25.16.x oraz aplikacji Google w wersji 16.14 wyeliminowała ten popularny tryb, co prawdopodobnie jest związane z większym projektem technologicznym realizowanym przez firmę. Google skupia się obecnie na rozwoju sztucznej inteligencji, a dokładnie modelu językowego o nazwie Gemini, który ma w przyszłości zastąpić dotychczasowego Asystenta Google.
To nie pierwszy raz, kiedy Google ogranicza funkcjonalność swoich narzędzi. Już wcześniej użytkownicy Asystenta Google zauważyli usunięcie możliwości szybkiego dostępu do aplikacji muzycznych i podcastowych, co również spotkało się z krytyką. Tym razem jednak zmiany dotknęły kluczowego narzędzia.
Na pierwszy rzut oka usunięcie trybu jazdy wydaje się krokiem wstecz, ale Google zapowiada, że nadchodzące zmiany przyniosą więcej korzyści niż strat. Nowy model Gemini ma oferować głębszą integrację z systemem Android, co przełoży się na bardziej zaawansowane możliwości zarządzania aplikacjami i większą intuicyjność obsługi. Dzięki temu, według zapowiedzi, korzystanie z urządzeń podczas jazdy stanie się jeszcze prostsze i bezpieczniejsze.
Warto przypomnieć, że Google testuje integrację Google Maps z bardziej zaawansowanymi algorytmami AI, co ma pozwolić na bardziej inteligentne przewidywanie warunków drogowych, dostosowywanie trasy na bieżąco oraz lepsze zarządzanie komunikacją głosową podczas jazdy. W zasadzie Google nie ma innego wyjścia. Na pewno zauważyliście presję narzędzi wyposażonych w modele sztucznej inteligencje na środowisko programów. Ten proces będzie już tylko narastał i przyspieszał, a kto się nie dostosuje, zostanie w tyle.
Google oficjalnie nie podało szczegółowego harmonogramu wdrażania wszystkich nowości, ale niektóre przecieki sugerują, że pierwsze funkcje oparte na modelu Gemini pojawią się jeszcze w bieżącym roku. Jeśli nowe rozwiązania rzeczywiście zapewnią większe bezpieczeństwo i komfort, kierowcy szybko zapomną o dzisiejszym niezadowoleniu.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze