Nie potrafił jeździć, motocykl spadł z klifu
Kolejny raz pojazd przerósł umiejętności motocyklisty.
Ahh, amerykańscy motocykliści. Gdy tylko pojawiają się zakręty, pojawiają się też problemy (pomijając Mulholland Drive i skręcanie w lewo na flat tracku). Tym razem nie jest inaczej. Nieskomplikowany zakręt, panika i motocykl spadający z klifu:
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeWystawił noge prawie jak Rossi
Odpowiedzgleba przy 40 km/h w zakręcie ale kamera na kasku musi być
OdpowiedzA był znak ostrzegawczy...
OdpowiedzTa noga na pewno mu pomogła.
OdpowiedzJazda w stylu "czy R1 jest dobra na pierwsze moto ?"
OdpowiedzCo ma R1 do typa co nie umie jeździć?
OdpowiedzZ rozumieniem ironii jest klopot ? R1 to przyklad, gosc nie ogarnia to widac
OdpowiedzDokładnie, przecie to moto prowadziło gościa a nie gość moto. Ale za to miał fajne pierwsze w życiu moto ;)
Odpowiedz