Od bohatera do zera w 3 sekundy
Motocyklowe popisy na szosie.
Właściciel GSX-Ra ma wyraźną potrzebę popisania się na publicznej drodze. Swój wypadek tłumaczy w przedziwny sposób, sugerując, że "zablokowała mu się jedynka". Zablokował mu się co najwyżej prawy nadgarstek. Sami zobaczcie:


Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzePróbował ale było już za późno, bo odkręcił tak jak by chciał na księżyc polecieć
OdpowiedzTo racja :D
OdpowiedzJa tam widzę, że nadgarstkiem próbował ratować zamykając gaz
Odpowiedzlepiej sprzęgło wcisnąć, jak ruszasz to i tak masz już palce na klamce..
Odpowiedz