Ścigacz.pl

Już w ostatni weekend lutego rusza cykl Mistrzostw Świata Superbike, dlatego zawodnicy ostro testują przed rozpoczęciem sezonu. Najpierw jeździli w Jerez, a teraz w Portimao. Dotychczasowe wyniki pozwalają sądzić, że czeka nas ciekawy sezon i wcale nie jest powiedziane, że Alvaro Bautista będzie w stanie ponownie obronić tytuł mistrzowski.

Nicolo Bulega był najszybszym zawodnikiem podczas testów w Jerez i potwierdził swoją formę również pierwszego dnia w Portimao. Zawodnik Ducati wyjeżdżał z Hiszpanii z wynikiem 1'37,809, podczas gdy rekord pole position ustanowiony w 2019 r. to 1'38,247. Drugiego dnia w Jerez do pierwszej piątki załapali się jeszcze Jonathan Rea, Scott Redding, Toprak Razgatlioglu i Andrea Iannone. Dyspozycja zawodników BMW jest dość zaskakująca, bo dotychczas producent nie odnosił większych sukcesów w wyścigach.

Alvaro Bautista znalazł się poza pierwszą dziesiątką, a konkretnie na 16. miejscu. Pierwszego dnia w Portimao ponownie Bulega był najszybszy, a obrońca tytułu uplasował się na 8. miejscu. Bautista zmaga się z urazem karku i cały czas próbuje opanować cięższy o 5 do 6 kg motocykl. Tymczasem BMW ponownie błyszczy, a Toprak Razgatlioglu znalazł się na 2. miejscu. W motocyklu zmieniono wiele elementów. Pojawiły się nowy wahacz, ulepszony silnik, poprawiona aerodynamika i elektronika.

Pierwszą piątkę zamykali zawodnicy Yamahy i byli to kolejno Jonathan Rea, Remy Gardner i Andrea Locatelli. Zabrakło Dominique Aegertera, który jeszcze nie jest zdolny do jazdy. Yamaha nie podaje dokładnie, co zostało zmienione w YZF-R1 na ten rok. Szefowie zespołów zdradzają jedynie, że poprawiono wiele drobiazgów, które nie są widoczne.

W pierwszej dziesiątce wyraźnie rządziły trzy powyższe marki, ale nie zabrakło też przedstawicieli Hondy i Kawasaki, którzy ją zamykali. Na 9. miejscu uplasował się Xavi Vierge na Hondzie, a na 10. miejscu pierwszego dnia testów w Portimao był Alex Lowes z Kawasaki.