Motocyklowe Mistrzostwa Śląska rozstrzygnięte w Poznaniu. Podwójna dawka emocji na finisz
Wietrzny poniedziałek i słoneczny wtorek na torze w Poznaniu stały się sceną dla ekscytującego finału sezonu 2025. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim wyścigu, gdzie punkty liczyły się podwójnie.
To właśnie tutaj, na lubianym, choć wymagającym torze w Poznaniu, zapisana została ostatnia strona tegorocznych Motocyklowych Mistrzostw Śląska. VI, finałowa runda, przywitała zawodników w poniedziałek kapryśną, wietrzną aurą, która była prawdziwym sprawdzianem charakteru i umiejętności. Wtorek wynagrodził jednak idealnymi, słonecznymi warunkami, stawiając przed zawodnikami perfekcyjne tło dla ostatecznej bitwy. Sezon, który trwał od wiosny, miał się rozstrzygnąć w jednym, ostatnim wyścigu, w którym stawka była podwójna. Zgodnie z regulaminem, punkty w finałowej jeździe liczyły się razy dwa, co dawało nadzieję pretendentom i miażdżyło nerwy liderom.
Poniedziałkowe zmagania przebiegały w cieniu silnych porywów wiatru, który dyktował warunki ścigania. Tor Poznań, znany z szybkich sekcji i wymagających hamowań, stał się jeszcze bardziej zdradliwy. W tych warunkach liczyła się nie tylko czysta szybkość, ale i ogromne doświadczenie. Wiatr testował stabilność maszyn i precyzję prowadzenia, a błędy były surowo karane. Tym, którzy przetrwali ten dzień bez większych problemów, wtorek uśmiechnął się promiennie. Słońce, czyste niebo i suchy asfalt - oto, czego każdy motocyklista pragnie w dniu decydującej walki.
Atmosfera w padokach była gęstsza od spalin z wyścigowych wydechów. Wśród zespołów panowała nerwowa koncentracja, a mechanicy do ostatniej chwili dobierali ustawienia pod idealne już warunki. Dla jednych chodziło o zdobycie mistrzowskiego tytułu, dla innych o utrzymanie miejsca w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej, a dla niektórych - o zwykły, sportowy prestiż na zakończenie sezonu.
W klasie SST 250 swoją dominację podkreśliła Laila Bielecka wygrywając oba wyścigi z dużą przewagą. Za nią pozostałymi miejscami na podium wymienili się Piotrek Pobiedziński i Jan Witek. W pierwszym wyścigu SST 300 Masters sensacyjnie zwyciężył Mariusz Wilk przed Jarkiem Witkiewiczem i Tomaszem Trzeciakiem. Drugiego dnia to Jarek Witkiewicz był najszybszy przed Krystianem Nieciem i Tomaszem Trzeciakiem. Debiutująca w klasie SST 300 Woman Laila Bielecka pojechała fenomenalne dwa wyścigi o włos zwyciężając przed Antoniną Rogalską. Na najniższym stopniu podium mogliśmy zobaczyć Maję Faron i Katarzynę Polańską. Oliwier Szczepaniak powracający do Mistrostw Śląska popisał się pewnymi dwoma wygranymi przed Frankiem Stokłosą i Michałem Burzyńskim. W klasie SST 400 Masters dwukrotnie zwyciężył Łukasz Stępień. Paweł Sobociński wyjechał z Poznania z drugim i trzecim miejscem, Rafał "Brecha" Sroka w końcu wskoczył na upragnione podium, a Michał Dębicki mimo absencji w poprzednich rundach nie dał o sobie zapomnieć i we wtorkowym wyścigu zajął drugie miejsce. Jakub Buzała wraz z Mateuszem Ziobrowskim stoczyli bój o mistrzostwo Śląska w klasie SST 400. Pierwszy wyścig pewnie wygrał Jakub Buzała przed Bartoszem Bambeckim i jego największym rywalem Mateuszem Ziobrowskim. Wtorkowy wyścig jednak nie potoczył się po myśli Buzały, który mimo wczesnego prowadzenia w wyścigu musiał się wycofać przez awarię sprzęgła. Zwycięzcą wtorkowego wyścigu został Bartosz Bambecki przed Mateuszem Ziobrowskim, który obronił tytuł mistrza Śląska w ostatnim wyścigu sezonu. Debiutancki sezon w klasie na podium kończy Bartosz Stawicki. W najwyższej kategorii Open 700 pierwszy wyścig zwyciężył Jakub Waszak przed Kamilem Kuzią i Jackiem Witkiem, natomiast w drugim wyścigu zwycięstwo odniósł Kamil Kuzia przed Jackiem Witkiem i Rafałem Michalakiem.
I tak oto, przy aplauzie publiczności, zgasły silniki w sezonie 2025. Motocyklowe Mistrzostwa Śląska po raz kolejny pokazały, że są kuźnią talentów i areną walki, gdzie o zwycięstwie decydują ułamki sekund, zimna krew i niekiedy kaprysy pogody. Poznań, z jego wietrznym poniedziałkiem i słonecznym wtorkiem, stał się idealnym, wymagającym i sprawiedliwym sędzią tego sportowego widowiska. Momenty na podium, łzy radości i smutku, uściski rywali - te obrazy na długo zapadną w pamięć kibicom. Sezon dobiegł końca, ale echo wyścigowych silników w Poznaniu wciąż brzmi w uszach. Do zobaczenia za rok! Czas na zasłużony zimowy odpoczynek, by potem znów… poczuć zapach benzyny i adrenalinę walki.
Zapraszamy na galę rozdania pucharów i tytułów mistrzowskich, która odbędzie się 25 października 2025 roku na stadionie Górnika Zabrze "Arena Zabrze".


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze