Motocykle elektryczne Energica wróc± na rynek. Nowy inwestor pochodzi z Singapuru
Potwierdziły się informacje o tym, że Energica została uratowana przez inwestorów z Azji. Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom nie pochodzą oni jednak z Chin. Choć nazwa firmy nie została podana, to producent potwierdził, że zamierza wrócić na rynek. Co wiemy o nowych właścicielach i dalszych losach firmy?
W serwisie LinkedIN oraz w YouTube pojawiło się nagranie, w którym Stefano Benatti, prezes marki Energica potwierdza, że podawane wcześniej informacje są prawdziwe. Nie tylko zapowiada powrót marki na rynek, ale również zapewnia, że Energica powróci z tym samym zespołem pracowników. Na to trzeba będzie jednak poczekać.
Na razie nie wiadomo, kto dokładnie kupił markę Energica poza tym, że nowy inwestor pochodzi z Singapuru. Zakończenie procesu sprzedaży może zająć nawet 60 dni. Jeżeli wszystko potoczy się pomyślnie, to zapewne wtedy dowiemy się, kto kupił włoskiego producenta motocykli elektrycznych. Sąd sprzedawał cały pakiet - od patentów i technologii aż po zapasy magazynowe motocykli i części.
Prezes marki Energica uspokaja przy tym, że nie zamierza trzymać wszystkiego w tajemnicy i firma będzie informować o dalszych postępach w sprawie. Sąd zorganizował łącznie dwie licytacje, które zakończyły się niepowodzeniem. Możliwe więc, że inwestor czekał na to, by móc wykupić cały pakiet w korzystnej cenie.
Do 2021 r. historia marki Energica wyglądała jak amerykański sen. Firma prężnie się rozwijała, była też pierwszym producentem dostarczającym motocykle dla wyścigów klasy MotoE. Jednak w końcu z tego zrezygnowała i w tym samym czasie zmieniła właściciela. Firma Ideanomics wykupiła 70 proc. udziałów. Nikomu nie zapaliły się lampki ostrzegawcze, że wcześniej w USA musiała zapłacić karę za wprowadzanie inwestorów w błąd. Na początku 2024 r. analitycy uważali, że Energica powinna być bankrutem, ale ogłoszenie upadłości nastąpiło dopiero pod koniec tego samego roku.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze