Ścigacz.pl

Dennis Foggia zwyciężył swój drugi wyścig w tym sezonie zdobywając pierwsze miejsce w Motul TT Assen. Tor w Holandii jest bardzo szybki i nie ma zakrętów, do których trzeba ostro hamować, więc rywalizacja różniła się od tego, do czego przyzwyczaiła nas normalnie klasa Moto3.

W kwalifikacjach wygrał Jeremy Alcoba, dla którego było to pierwsze pole position w karierze. Razem z nim z pierwszego rzędu startowali Romano Fenati i Dennis Foggia. W niedzielny poranek zawodnicy w składzie Masia, Izdihar, Fellon, Matsuyama, Kelso i Kunii dowiedzieli się, że będą musieli wykonać karę przejazdu przez pit lane w związku z nieodpowiedzialnym zachowaniem podczas pierwszej sesji kwalifikacyjnej. Pedro Acosta z kolei dostał zielone światło do startu w wyścigu i ruszał z 18. pola startowego.

Na prowadzeniu, od samego początku była trójka w składzie Fenati, Foggia i Garcia. Jedynie od czasu do czasu zawodnicy zamieniali się miejscami. Po pięciu okrążeniach Acosta był już w pierwszej dziesiątce, a pod koniec wyścigu znalazł się w pierwszej piątce. Na 10. okrążeniu z toru wypadli Migno, Antonelli i Toba, ale cała trójka postanowiła wrócić do wyścigu, jedynie Andrea Migno ostatecznie zrezygnował z udziału w rywalizacji i zjechał do boksu.

Na ostatnich okrążeniach trójka w składzie Garcia, Foggia i Fenati odskoczyła od goniącej ich drugiej trójki, w której jechali Acosta, Suzuki i Binder. Dennis Foggia mocno skorzystał na tym, że Garcia i Fenati bili się o drugie miejsce. W drugiej trójce najaktywniejsi byli Acosta i Suzuki walczący o czwartą pozycję. Ostatecznie wyścig wygrał Foggia, drugi na metę wjechał Garcia, a trzeci był Fenati. Brad Binder, choć przyjechał czwarty, to musiał oddać trzy pozycje za przekroczenie limitów toru, co wydaje się dość srogą karą, ponieważ zazwyczaj jest ona doliczana w sekundach. Tym samym Pedro Acosta ukończył niedzielne zmagania na 4. miejscu, a Binder spadł na 7.

W generalce prowadzi Acosta z wynikiem 158 punktów. Sergio Garcia jest na drugim miejscu z dorobkiem 110 punktów. Na trzecią pozycję awansował zwycięzca niedzielnego wyścigu - Dennis Foggia ma 86 punktów. Jaume Masia, który wcześniej był trzeci, stracił aż dwie pozycje i spadł na piąte miejsce.