Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 46
Pokaż wszystkie komentarzeMój pierwszy motocykl bandit 650 08rok oczywiście przed nim były różne sprzęty do jazdy po lasach typu mz jawa . Bandziorem przejechałem 4,5tyś km aż tu nagle ślizg po wejściu w zakręt i londowanie na poboczu , był to teren zabudowany ładna droga a zakręt osty jechałem zgodnie z przepisową prędkością , na wejściu w owy zakręt lekko przytrzymałem przedni hamulec i zcieło mnie jakbym na lud wjechał pozbierałem sie i rozglądam się po asfalcie w miejscu ślizgu i znalazłem tam jakiś niewielki metalowy element na który prawdopodobnie najechałem co spowodowalo glebe nie mogę znaleźć innego wytłumaczenia ponieważ wydaje mi sie że już dobrze wyczułem motocykl i takie zakręty już nie stanowiły dla mnie żadnego problemu . Uważam więc ,że to był po prostu pech i ,że syndrom 5tyś km nie istnieje każdemu mogłoby się coś pod koło przypałętać .
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza