Milan Pawelec ponownie wygrywa w mistrzostwach Europy Moto2
18-letni Milan Pawelec sięgnął po swoje drugie zwycięstwo w klasie Moto2. Dzięki wygraniu przedostatniego wyścigu mistrzostw Europy na torze w Barcelonie, jedyny Polak w stawce awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Decydującą walkę o tytuł zawodnik zespołu AGR stoczy już 23 listopada w Walencji.
Debiutujący w tym roku w mistrzostwach Europy Moto2 Pawelec zakwalifikował się do wyścigów na Circuit de Barcelona-Catalunya na solidnym, piątym miejscu, a następnie pierwszy z nich ukończył na czwartej pozycji, zaledwie 0,6 sekundy za zwycięzcą.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSY£KA GRATIS »
Młody Polak podkręcił tempo jeszcze bardziej w drugim wyścigu, po zaciętej walce wysuwając się na prowadzenie na przedostatnim okrążeniu. Sięgnął w ten sposób po swoje drugie zwycięstwo oraz czwarte podium w klasie Moto2 w tym sezonie.
18-latek z Nowego Tomyśla awansował dzięki temu na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, w której do lidera traci tylko 10 punktów na 25 możliwych jeszcze do zdobycia.
Losy mistrzowskiego tytułu rozstrzygną się podczas siódmej i ostatniej rundy sezonu, która odbędzie się 23 listopada na torze MotoGP w Walencji.
"Brakuje mi słów i tchu, aby opisać to, co teraz czuję - mówi Milan Pawelec. - To niesamowite uczucie. Podczas pierwszego wyścigu razem z zespołem zebraliśmy cenne informacje, które pozwoliły mi podkręcić tempo jeszcze bardziej podczas drugiego. Choć jestem debiutantem, jestem w stanie walczyć o zwycięstwa i tytuł z dużo bardziej doświadczonymi rywalami. Bardzo się z tego cieszę. Dziękuję mojej rodzinie i wszystkim, którzy dopingowali mnie w ten weekend, zarówno na torze, jak i na odległość z Polski. Dziękuję także zespołowi za świetną pracę. Cieszę się, że wygraliśmy właśnie tutaj, bo to domowa runda mojej ekipy. Bardzo dziękuję także sponsorom, którzy wierzą we mnie i w to, że razem dojdziemy do mistrzostw świata. Najpierw jednak czeka nas decydująca walka o tytuł w Walencji. Nie mogę się jej doczekać".







Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze