Marc Marquez studzi zapa³ kibiców i wskazuje, kto mo¿e zdobyæ tytu³. "Ka¿dy zawodnik z czasem co¶ traci i przychodz± nowi"
Kiedy Marc Marquez wracał po długiej rehabilitacji, jego powrotowi towarzyszyła wielka oprawa, a w jednej z platform streamingowych pojawił się nawet serial dokumentalny o dwuletniej walce o powrót do formy. Przed sezonem 2024 Marquez wstrzymuje swoje konie i wskazuje, kto może zdobyć tytuł mistrzowski.
Podczas testów w Katarze Marc Marquez wykręcił 4. czas, tracąc do lidera zaledwie 0,383 s. Podczas dłuższych sesji był jednak o ok. sekundę wolniejszy od lidera. Najszybszym zawodnikiem był oczywiście Pecco Bagnaia, który będzie bronił tytułu mistrzowskiego. W podkaście "The Race" Marquez wskazał, kto według niego jest mocnym kandydatem do przełamania zwycięskiej serii Ducati.
Marquez chwalił swój były obóz za to, że Honda zrobiła spory postęp z motocyklem, chociaż wyniki zawodników zespołu fabrycznego i satelickiego zdają się temu przeczyć. Wśród zawodników, którzy mogą powalczyć o tytuł, wskazał m.in. Pedro Acostę. Sam przyznał, że marzy mu się miejsce w pierwszej piątce. Marquez zdaje sobie również sprawę z faktu, że po zmianie barw i otrzymaniu kontraktu tylko na jeden sezon będzie musiał się mocno postarać, żeby pozostać na powierzchni.
- W przeszłości nie musiałem martwić się o kontrakt, ale od tego roku już tak nie będzie. To nie tajemnica. Jeśli jesteś szybki na torze, masz więcej opcji. Jeśli jesteś wolniejszy, to masz ich mniej - przyznał Marquez w rozmowie z "The Race". - Nie będę lepszym zawodnikiem niż wcześniej. Może teraz mam więcej doświadczenia, ale nie będę już w tej samej formie. Słyszałem, jak ktoś kiedyś powiedział, że wróci silniejszy niż wcześniej, ale przy tak długiej przeprawie po urazie to trudne, żeby odzyskać rytm i wrócić do wcześniejszej formy. Oczywiście, twoje ciało może się przystosować, ale pamięta, co się stało. Być może będę innym zawodnikiem, ale nie lepszym - dodał.
W tym roku Marc Maruqez skończył 31 lat i statystyki nie są po jego stronie. W erze MotoGP tylko jeden zawodnik zdobył tytuł mistrzowski po ukończeniu 30. roku życia, a był nim Valentino Rossi. W latach 50. ubiegłego stulecia, po 30-tce po tytuły sięgali Libero Liberati, Geoff Duke i Leslie Graham. Na liście nazwisk są też Giacomo Agostini, Eddie Lawson, Wayne Rainey oraz Mick Doohan. Czy powtórzenie ich wyczynu jest możliwe?
- Chciałbym mieć odpowiednie uczucie, walczyć o miejsca na podium, być może walczyć o zwycięstwa, ale obiektywnie rzecz ujmując, walka o mistrzostwo jest trudna. Są tacy zawodnicy jak Bagnaia, Martin, Bezzecchi, Binder, a nawet Acosta, który jest początkującym, ale mógłby wygrać. W końcu ja też to zrobiłem. Ten sezon będzie dla mnie dobrym wyzwaniem. Muszę sporo się nauczyć o Ducati, bo styl prezentowany przeze mnie na Hondzie nie służy temu motocyklowi - powiedział Marquez w "The Race".
Okres testów już się zakończył i teraz pozostaje nam tylko czekanie na rozpoczęcie sezonu, który zapowiada się niezwykle emocjonująco. Wyścigowa karuzela ruszy już 8 marca w Katarze.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze