Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeszybkie pytanie - kocham MT-01 od pierwszej chwili gdy go zobaczylem - moje pytanie - czy to jest dobry motocykl na pierwszy motocykl? jestem duzej postury - 2m na karku i mam dobrze ulozone w glowie - zero brawury. Pozdrawiam
OdpowiedzTu nie idzie tyle o twoją brawurę co odporność psychiczną na nagłe sytuacje. Pamiętaj że skok sprzęgła i manetki gazu jest w każdym motocyklu taki sam. A im więcej momentu i koni od niskich obrotów tym więcej mocy przypada na "jeden stopień" wychylenia manetki. Coś ci wyjedzie w zakręcie przestraszysz się czy coś ręka ci mocniej drgnie i odjazd tylnego koła jak w banku. A przy takim ciężkim motocyklu albo gleba albo strzał przez bark jak z katapulty. Druga rzecz to zmiana biegów. Im mocniejszy motocykl tym trzeba robić to sprawnie i trafnie. Na filmikach widać w jakim tempie gość zmienia biegi. Poezja. Trzecia sprawa to hamulce. A dokładnie F=m*a. Im cięższy motocykl tym próba zatrzymania go na tej samej drodze co lżejszego odpowiednika generuje większą siłę rosnącą liniowo od masy pojazdu. I tu jest pies pogrzebany. Będziesz chciał takie monstrum zatrzymać tak samo szybki jak 160kg pięćsetkę to gleba gwarantowana. Przestraszysz się i ściśniesz za mocno klamkę albo za szybko = gleba. Nie ma cudów współczynnik tarcia obowiązuje. Zdecydowanie odradzam motocykl tego kalibru na pierwszą maszynę. Rozumiem że jesteś niebanalnych rozmiarów ale mimo wszystko doradzał bym jakiś mniejszy motocykl na początek. Może Yamaha Virago 750 w wersji US albo jakiś Cruiser. To model i typy motocykli projektowane pod dużych gości.
Odpowiedza o jakim motocyklu pieszesz o bkingu czy mt01? Pytam bo jeździłem dwoma, jeden mam, i jakoś mam inne spostrzeżenia.
Odpowiedzpower: Ty tez masz B-Kinga ??
Odpowiedzmam jeden z nich - MT ;)
Odpowiedza gdybyś nidy nie jeździł konno to siadłbyś na araba????
Odpowiedzmożesz miec motor z silnikiem 2,0 i 200 koniami a jazda będzie bardzo przyjemna i bezpieczna. Jedno jest pewne trzeba duzo szacunku do silnych streatów. Pytanie czy już jeździłeś motorami bez owiewek? Czy masz zamiar jeździć gdzieś dalej czy tylko miasto i jego regiony? Jesli tak to może to być dla Ciebie świetny motor, ale jesli chcesz czasme skoczyć 200-300 km nad jakieś jeziorko w lecie i to przy wietrznej pogodzie to nie kupuj tego motoru. Ja mam Fazera 600 i przy prędkościach podróżnych 120-140 i wietrze nie da się jechać i zwalniam do 70 - 80 i tak sie wlekę, mówie o jeździe z bagażem i zoną na plecach, tak wiec zastanów sie i wtedy podejmuj decyzje. Pozdrawiam i szerokości
Odpowiedzjeżdżę b-kingiem 160 to spacerek jakieś 5500 obrotów przy max trochę wieje ale pozycja jest dość wygodna w porównaniu chociażby z fjr .jak jeździsz z plecaczkiem to kup sobie g-w jest w promocji takim sprzętem można nawijać bez końca szkoda że kibla nie zamontowali,polecam też wiaderko oczywiście 1000 nie 125 rewelacja szczególnie starsze modele.2litry i 200 koni vulkan po tuningu ??
Odpowiedzprzepalcowanie chodziło mi o golasa xjr,przepraszam fjr za pomówienie pozycja i niedmuchanie ok.
Odpowiedzcześć -jako pierwszy motocykl ? no cóż przy posturze jaką opisujesz to chyba mniejszy motorek nie wskazany (śmiesznie byś wyglądał np.na jakiejś gpz 500 s,którą ujeżdzałem),a rozsądek zawsze jest wskazany.z MT-01 powinieneś być zadowolony,pozdro
OdpowiedzPierwszym motocyklem może być każdy, także MT-01. Liczy się to co w głowie. Przestrzegam jednakże przed zakupem "oczami". Warto umówić się na jazdę próbną. Mimo zniewalającego wyglądu motocykl ten nie wywarł na mnie dużego wrażenia (niekorzystne drgania silnika przekładające się na całą konstrukcję-jak jazda traktorem:) Z pewnością są zwolennicy takiej charakterystyki nietypowego przecież silnika. Wolę jednakże xjr1300 - również duży moment, a wszystko inne zestrojone pod mój tyłek
OdpowiedzHej, Cieszę się, że nasz raport z jazd tymi motocyklami wywołuje tyle dyskusji. Jeśli chodzi o zestawienie tych maszyn. W ofercie Yamahy nie ma żadnego innego motocykla godnego zestawienia z B-Kingiem. Stąd nasz wybór. W przyszłym roku pojawi się V-Max i wtedy będziemy mogli uwzględnić także osiągi. W tej klasie motocykli trudno jest powiedzieć, który sprzęt jest lepszy. Bo osiągi to tylko część pakietu. Twierdzimy jedynie, że B-King znajdzie szersze grono fanów, niż MT, która kierowana jest do znacznie węższego grona odbiorców. Pozdr, Lovtza
OdpowiedzJesli oba sprzety porównywac w czysto subiektywny sposób, patrzac na to jak wyglądaja po wyprowadzeniu z salonu i czytając tabele danych to biorac za przykład autora i stawiając je w przeciwnych naroznikach mamy takie oto zestawienie. B-King - Mike Tyson...moze nie przetrenowany, nie idealny i nie wygląda zbyt pieknie ani się tez tak nie porusza ale, kazdy kto staje z nim do walki musi spodziewac się nokautu zadanego jednym, celnym i nieprawdopodobnie silnym uderzeniem. MT-01 - Troche nasz Gołota. Naprawde super technika i przede wszystkim technologia a wiec zawodnik ekstra przetrenowany, który niestety przez własną bezmyslność nie potrafi korzystać ze swego potencjału i nawet specjalnie nie rwie sie do walki, gdy staje przed zdecydowanie lepszym siłowo zawodnikiem. Potrafi walczyc ale w praktyce po przyjeciu kilku mocnych ciosów kaze rzucac ręcznik, bo woli podążac swoją droga...niekoniecznie po tytuł mistrza, ale uznanie w oczach i odrabianie strat, dlatego mimo wileu wad i przegranej w przedbiegach na tabeli osiągów nadal ma uznanie u wielu, choc wiekszośc kompletnie go nie rozumie. Pozdro.
Odpowiedzz tym że b-king sie nie porusza to przesadziłeś prowadzi się rewelacyjnie nastawy ok podwozie super.tylko odcięcie zapłonu wkurza
OdpowiedzDosluchałem filmy oraz filmową "recenzję" kilka uwag: - mt01 dojeżdżam do pracy bez problemu i bez problemu przeciskam sie w korkach ;) Kierowcy mnie slyszą i widzą wibrujace lampy z daleka wiec uważaja jak ich dojeżdzam. - kurde jakie wyprowadzanie z garażu raz na jakiś czas ;) On jest codziennie wyprowadzany z garazu ;) - na filmach nie slychać tego motoru. Jego dzwięk jest czymś co go różni od typowej szilfiery na sterydach. Polecam te filmy: http://pl.youtube.com/watch?v=srQ4f34ynFU&feature=related
OdpowiedzFajnie że jest porównanie tych maszyn, chociaż faktycznie subiektywne. Widać tutaj zamiłowanie autora do gixów. Jedna rzecz - porównanie bierze pod uwagę ekonomikę, przyspieszenia, prowadzenie ale nie kwestię kluczową - styl i charakter maszyny. B-KING powstał z zadaniem: chcemy zbudować najmocniejsze naked jaki jeździ. No i jest. Pękate, nowoczesna stylistyka, sportowy silnik. KODO powstał z założeniem - budujemu ultra mocne moto. Taki quasi custom z klasycznym, wielkim silnikiem w układzie V. Detale, szczegóły, klasyczny piękny wygląd który zwraca uwagę. Nieistotne ile pali. Istone jak brzmi i jak wygląda. Ehh no co mam powiedziec testowałem B-Kinga, jeżdzę na MT01. Pod wzgledem prowadzenia, także w mieście i hamulców mam zupelnie odmienne zdanie nić autor. na mt01 naprawde da sie jeździć : http://www.bikepics.com/members/power997/07mt01/
Odpowiedzszczególnie do pracy
OdpowiedzNie wiem co powiedzieć na temat B-Kinga,ale MT-01 trochę pojeździłem (ok.1000 km.)Uważam ,że jest to naprawdę dobra jednostka a frajda z jazdy jest niesamowita,a do wibracji trzeba się przyzwyczaić albo zacząć pracować jak obsługa zagęszczarki.Co do zużycia paliwa to przy dynamicznej jeździe mieszanej nie przekraczała ona 7 litrów.Pozdrawiam
Odpowiedzdosc ciekawy artykul, ale moj znajomy mial przyjemnosc jezdzic i na KODO i na B-KING i stwierdzil, ze B-KING w ogole nei nadaje sie do jazdy, rpzerost formy nad trescia, niewygodna pozycja itp itd Co do KODO i opisanego w tym artykule przyspieszenia byl bardzo zachwycony, twierdzac ze ma to lepsze odejscie niz niejedna H-D. Poza tym porownanie jest totalnei bezpodstawne, bo sa to ta rozne motocykle do B-KINGA mozna porownac nowego V-MAXA i taki powinien byc artykul.
Odpowiedza ten twój znajomy jeżdził b-kingiem w tej wersji że się siedzi przodem czy tyłem???bo mój znajomy dragiem 650 na gumie latał. pozdro znajomego
OdpowiedzWedług mnie to bardzo ciekawe porównanie pnieważ i b-king i mt-01 nie mają wśród konkurencji swoich odpowiedników i są to jedyne takie motocykle na rynku. Tak podobne a za razem tak różne :). Poza tym myślę że jeśli by ktoś chciał kupić jeden z tych motocykli miałby właśnie taki dylemat czy b-king czy mt-01
OdpowiedzRewelacyjny tekst Łowca. Aż się wezmę za pisanie zaległych testów :).
Odpowiedzpanie łowczy wychodzi w tym artykule panski brak obiktywizmu spowodowany miloscia do szlifierek. ja to tak odbieram
OdpowiedzJa uważam, że tekst jest b. dobry. Jak odpowiedział autor każdy plebiscyt jest w sumie trochę subiektywny. Autor skupił się jednak na tym, co w tych sprzętach najważniejsze, mianowicie na funie z jazdy i stylu i w ten sposób wyszedł moim zdaniem b. dobry tekst.
Odpowiedztest ok wszystko można porównać.muszę przyznać że 01 jest bezkonkurencyjna w kategorii dudnienie akropovic gra bosko,nieważne że łeb podskakuje i po 20 km drętwieją palce słysząc taką muze człowiek o wszystkim zapomina i tak trzymać nieważne czym czy z kim ważne żeby mieć z tego frajdę.
OdpowiedzHej. To nie jest tak, że pałam miłością do szlifierek. Zobacz nasz test MT-03. Ten motocykl jest rewelacyjny, a to nie szlifierka. Ponadto moja miłość dotyczy też dużych enduro i całej gamy jednocylindrówek. Ale w tym konkretnym wypadku MT-01 zupełnie do mnie nie trafił. Ponadto testy są z natury rzeczy subiektywne i bycie w 100% obiektywnym jest po prostu niemożliwe. BTW, oba z tych motocykli są dostępne do jazd testowych dla de facto. Proponuję samemu przejechać się jednym i drugim, a wtedy obstawiam, że podzielisz gros naszych wniosków. Pozdrawiam,
Odpowiedzpopieram Kolege miłość ponad wszystko jak ktoś lubi motorki to nie napisze że 01 albo bikuś jest do bani albo że się źle prowadzi /źle to się gazela prowadziła/,a jak nie lubi to niech /jak Kolega słusznie napisał/pójdzie do salonu ipojeździ testówką i nie pieprzy że mu kumpel mówił.kumpel to niech sobie najpierw A zrobi żeby wiaryodności podłapać.szacun dla hajki kto jeździł ten wie.można czegoś nie lubić ale nie warto otym mówić motocykle są do jeżdżenia a nie do czegoś innego.i to by było na tyle pozdro dzięki za fajny artykuł
OdpowiedzFakt - artykuł fajny, ale jak sam autor stwierdził tekst jest subiektywny. Ale czy to źle? Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami to by nudno było.. Po krótce powiem tak. Przez już 12 lat przygody z poważnymi motocyklami przerobiłem już kilka sprzętów, było ZX7R, ZX9R, VS1400 i kilka innych, o których nie ma co wspominac, a teraz jest MT-01 i muszę Wam powiedzieć, ze póki co jestem z niego najbardziej zadowolony. Ma podwozie i hamulce, które pozwalają na odrobinę szaleństwa i silnik, którego dźwięk hipnotyzuje. Wibracje? A owszem, są, ale czyżbym nie był głupcem gdybym kupując ten motocykl myślał, że ich nie będzie??? Jedni wolą "pałowanie" na R1, inni spokojną jazdę na Drag'u 650 i są tacy jak ja - jak Ci z poczatku tego artykułu co im rozumu brak bo kupują MT lub B-King'a :) pozdrawiam braci motocyklistów
Odpowiedz