Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeMiał dużo szczęścia, że tylko otarł się o krawężnik, gdyby mocniej najechał, to już mogłoby się to zakończyć tragedią.
Odpowiedzjasne zareagował, bo miał czas na to
Odpowiedzjasne zareagował, bo miał czas na to
OdpowiedzMoim zdaniem uratowało go doświadczenie kierowcy, bo gdyby nie to, to mogło by się źle skończyć :/
OdpowiedzNie wygląda mi to na zahaczenie w złożeniu
OdpowiedzNie miał czasu zareagować, ale co miał zrobić ,zawrócić na start? Pojechał dalej po prostu fart!
Odpowiedzfart i to z kleksem
Odpowiedzw wolnym tlumaczeniu "if in a doubt, go flat out" bedzie to raczej "jezeli masz watpliwosci, gaz do dechy"
OdpowiedzNie "odkręca manetkę", tylko puścił na moment gaz. Odkręcił jak moto się względnie ustabilizowało. Co nie umniejsza jego jaj ze stali. :)
OdpowiedzDokładnie tak samo to odbieram. Puścił gaz, ustabilizował moto i dopiero po tym znów odkręcił, no ale pan redaktor gdyby napisał prawdę toby miał mniej dramatyczny news :-) klikalność uber alles !
OdpowiedzMotocykl stabilizuje się otwarciem przepustnicy. Zamknięcie na ułamek sekundy wynikało tylko i wyłącznie z odruchu. Gdyby momentalnie na gaz nie wrócił skończyłoby się to dużo bardziej DRAMATYCZNIE.
Odpowiedz"Motocykl stabilizuje się otwarciem przepustnicy" w złożeniu przy uślizgu tylnego koła "Zamknięcie na ułamek sekundy wynikało tylko i wyłącznie z odruchu" Zawodnicy tej klasy co Bruce nie mają odruchów takich jak zwykli "śmiertelnicy" lecz dzięki talentowi i tysiącom godzin ćwiczeń lepiej radzą sobie z takimi jak ten problemami. Moim zdaniem facet przymknął manetkę na chwilę (nie zamknął !) i dzięki temu ustabilizował moto i w tym co istotne przymknięcie manetki nie było odruchem.
OdpowiedzTak jak mówię, motocykl stabilizuje się gazem (K. Code: Przyspieszenie, Przyspieszenie II, T. Foale: Motorcycle Handling and Chassis Design). Bruce o tym wie, odruchy ma każdy. Gdyby ich nie miał to by gazu nie przymkną nawet na setną sekundy. Inna sprawa, że amator zamknąłby całkiem jak to amatorzy mają w zwyczaju i mocno skomplikował sobie sytuację.
Odpowiedzmysle jednak ze zadko zachacza o krawężnik , motocykl w zasadzie ustabilizował się sam pogorszył by sytuacje tylko gdyby wcisbał przedni hebel mocno wówczas wachanie tyłu mogłoby się zacza c coraz bardziej wychylać pioza os wzdó,lzna motocykla i mogłby zaliczyć glebe wtym wypadku zarówno delikatne odpuszczenie gazu jak i dodanie ustabilizowałoby maszyne pozatym oni przecież tam maja najlepsze amory skretu dostępne na rynku ,zresztą bez amora przejechanie w jednym kawałku całej nitki ttman jadac naprawdę ostro jak ci zawodnicy to byłby niezły wyczyn na takich motocyklach jak stricte sportowe 600 i 1000 o bardzo ostrej charakterystyce kazde wyjście z winkla bez amora praktycznie konczyloby się shimmma i tak jak obecnie dojezdza do mety 90% -95% zawodników tak bez amorów jakby dojechał 75% to byłby sukces;)
OdpowiedzTwist of the wrist :)
Odpowiedzdokałdnie twist of the wrist i wszystko jasne .
Odpowiedza obroty wzrosły prawdopodob nie bo tylna opona straciła przyczepność na moment tu w zasadzie niebyło czasu ani na dodawanie ani na ujmowanie gazu , kierowca jedynia patrzył na efekt tego delikatnego zahaczenia swoja droga ja po takim zacahczeniu obawiałbym się dalej składac ostro w zakrety w prawa strone mogło mu niezle opone wyrwac po prawej na rancie .
Odpowiedzchociaż mogę się mylić i faktycznie swiadomie dodał gazu sa 2 opcje ;)
OdpowiedzTo 260km/h, czy 160km/h? Bo autor chyba nie mógł się zdecydować.
Odpowiedz160 mil / godzinę, czyli blisko 260 km/h. Poprawione już, pomieszałem jednostki. Tym bardziej szacun dla szofera!
Odpowiedz160km/h? To wygląda na 160 mil na godzinę
OdpowiedzPewnie, że masz rację! Poprawione, dzięki za czujność.
Odpowiedz