Kolejna śnieżyca w drodze. Niż genueński nad Polską
Zima w tym sezonie dopiero się rozkręca, a dla motocyklistów i kierowców jednośladów oznacza to kolejne tygodnie bardzo uważnego śledzenia prognoz.
Po ostatnich intensywnych opadach śniegu wiele dróg w południowej Polsce wciąż pozostaje w trudnym stanie, a jak zapowiadają meteorolodzy, sytuacja może się jeszcze pogorszyć. Do kraju zbliża się bowiem niż genueński, który przyniesie następną falę opadów i ponownie skomplikuje warunki na drogach.
Pod koniec ubiegłego tygodnia zimowa aura dała się we znaki szczególnie na południu Małopolski i Podkarpaciu, gdzie miejscami w bardzo krótkim czasie spadło ponad 30 cm śniegu. Dla ruchu drogowego, zwłaszcza na trasach lokalnych i w rejonach górskich, oznaczało to poważne utrudnienia, a dla użytkowników motocykli i skuterów praktyczny koniec sezonu jazdy. Najtrudniejsza sytuacja utrzymuje się wciąż na Pogórzu Karpackim, ale sygnały o problemach napływają także z południowych krańców województwa śląskiego, ze Świętokrzyskiego oraz ze wschodniej części Lubelszczyzny. Choć chwilowe osłabienie opadów mogło dać złudne wrażenie poprawy, prognozy są zgodne i nie pozostawiają złudzeń.
Nad Polskę wkracza niż genueński, układ niskiego ciśnienia znany z przynoszenia intensywnych i długotrwałych opadów. Tym razem jego zasięg obejmie szeroki pas kraju od Suwalszczyzny i Mazur, przez ziemię łódzką, wschodnią i środkową Wielkopolskę, aż po Śląsk i zachodnią Małopolskę. W tych regionach temperatura ma oscylować w okolicach 0 stopni Celsjusza, co sprzyja powstawaniu ciężkiego, mokrego śniegu. Podczas śnieżyc widoczność może spaść do zaledwie kilkuset metrów, co w połączeniu ze śliską nawierzchnią stworzy bardzo trudne warunki do jazdy.
Najmocniejszych opadów należy spodziewać się w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim, łódzkim oraz warmińsko mazurskim. Śnieg obejmie także północ Podlaskiego, zachodnie rejony Mazowsza i Małopolski, wschodnią Wielkopolskę oraz Kujawy i Pomorze. Według prognoz opady w tych obszarach mogą utrzymywać się aż do czwartkowego poranka, co oznacza długotrwałe obciążenie dla służb drogowych i spore ryzyko utrudnień komunikacyjnych.
Jeżeli chodzi o sumy opadów, to w rejonach podgórskich Śląska w ciągu nieco ponad doby może przybyć nawet 20 do 25 cm świeżego śniegu. Na dużym obszarze rozciągającym się od Dolnego Śląska i Opolszczyzny, przez wschodnią Wielkopolskę i ziemię łódzką, po Mazury i Suwalszczyznę prognozuje się przyrost rzędu 10 do 20 cm. Na Górnym Śląsku, zachodzie Małopolski, na Kielecczyźnie, Mazowszu oraz w centralnej części Wielkopolski spadnie od 5 do 12 cm nowego śniegu.
Tak gwałtowne opady w krótkim czasie sprawią, że poruszanie się po drogach stanie się wyjątkowo wymagające. Motocykliści powinni liczyć się z całkowitym wykluczeniem jazdy w wielu regionach, a tam gdzie ruch jednośladów jeszcze będzie możliwy, warunki mogą się zmieniać z minuty na minutę. Zatory, utrudniona przejezdność dróg powiatowych, szczególnie na wyższych wysokościach, ograniczona widoczność i znacznie wydłużony czas przejazdu to scenariusz bardzo realny. Sytuacja najprawdopodobniej pogorszy się nocą wraz z nadejściem kolejnych stref opadów, dlatego naprawdę poważnie rozważcie opcję wyprowadzania motocykli na spacer.


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze