Ścigacz.pl

Czy za pokazanie tzw. środkowego palca można zostać ukaranym przez sąd?

Na początku lutego zeszłego roku na autostradzie A4 w okolicy miejscowości Nowa Wieś kierujący samochodem marki Mercedes E350 Kombi wykonał niebezpieczny manewr wyprzedzania. Nagranie możecie zobaczyć poniżej. W finalnym momencie kierowca Mercedesa otwiera okno i wykonuje gest, który jest powszechnie uważany za obraźliwy.

Cała sytuacja została nagrana przez wideorejestrator prowadzącej Forda kobiety, która później przekazała film organom ścigania. Sprawa ostatecznie trafiła do Sądu Rejonowego w Bolesławcu, który uznał, że kierująca Fordem Magdalena K. została znieważona przez Marcina M.

Mężczyzna został zobowiązany do zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej, w wysokości 1500 zł. Zapłaci również 300 zł nawiązki za koszty poniesione przez Magdalenę K. i 100 zł kosztów sądowych.

W kontekście całej sytuacji warto jeszcze wyjaśnić kilka spraw. Po pierwsze, jazda na zderzaku jest wykroczeniem, podobnie jak zajechane drogi innemu kierowcy na drodze ekspresowej lub autostradzie. Podstawą prawną w takich przypadkach jest niezachowanie należytej ostrożności na drodze publicznej i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Tym samym mamy już na liście dwa wykroczenia popełnione przez kierowcę Mercedesa.

Co innego wyprzedzanie z prawej strony. Zasadniczo ten manewr na autostradzie jest możliwy ze względu na fakt, że autostrada jest drogą jednokierunkową z wyznaczonymi pasami ruchu. Nie ma znaczenia, że to w praktyce droga dwujezdniowa z pasami dla obu kierunków ruchu. Wyznaczone pasy sprawiają, że wyprzedzenie prawą stroną jest dopuszczalne.

Czy kierująca Fordem powinna była zjechać na prawy pas po wyprzedzeniu samochodów ciężarowych? Mogła, ale nie miała takiego obowiązku, ponieważ przed nią znajdowała się kolejna, analogiczna przeszkoda. Zaznaczam, że to moje zdanie, ale ta kwestia według komentujących nagranie osób nie jest jednoznaczna. Jak uważacie?