Nowe wcielenie ER6f kierowane jest do młodych i początkujących kierowców, którzy lubią wyrwać się za miasto. Maszyna, podobnie jak jej naga wersja ER-6n ma być łatwa w obsłudze, przyjazna, a mimo to dająca dużą przyjemność z jazdy. W nadwoziu wprowadzonych zostało sporo zmian. Zmieniony został kształt owiewek, które teraz są ostrzejsze i bardziej dynamiczne. Maszyna dysponuje nową ramą, zmienionym wahaczem i poprawionym widelcem. Skok zawieszeń jest większy. Zmiany dotknęły także zestaw przyrządów, siedzenie, zbiornika paliwa oraz wiele drobnych detali.

Jednostka napędowa, podobnie jak w wersji „n” nie przeszła żadnej rewolucyjnej modernizacji, przede wszystkim dlatego, że jej nie potrzebowała. Oszczędny i przyjazny dwucylindrowiec został przestrojony, dzięki czemu dostarczać ma więcej momentu obrotowego w dolnym zakresie obrotów. Uproszczono i ulepszono system chłodzenia, zmieniono pompę paliwa, system sterowania sprzęgłem oraz wprowadzono dodatkowe wtryskiwacze oleju, mające za zadanie chłodzić tłoki. Oczywiście napęd motocykla spełnia wszystkie obowiązujące w Unii normy emisji spalin.

Maszyna wygląda atrakcyjnie, a poziom wykończenia wydaje się być lepszy, niż w poprzednim modelu. Opcjonalnie dostępny jest także ABS oraz spory wybór dodatków z fabrycznego katalogu akcesoriów dedykowanych dla tego modelu. Pozostaje tylko jedno pytanie – jak przedstawiała się będzie cena tego bardzo popularnego w Europie modelu? Miejmy nadzieję, że nie będzie odstraszała.

Dane techniczne