Kacper Raniszewski wygrywa fina³ow± rundê Mistrzostw Polski w klasie Supersport 600
Lider zespołu Rabin Racing, 17-letni Kacper Raniszewski odniósł podwójne zwycięstwo w ostatniej rundzie WMMP w klasie 600cm3 na Torze Poznań. Zawodnik rywalizujący na motocyklu Yamaha R6 na oponach Bridgestone V02, wykorzystał nieobecność dotychczasowego dominatora serii, Mateusza Molika, wygrywając oba wyścigi w równym tempie 1:36.5 i zapewniając sobie tytuł wicemistrza Polski. Drugi z zawodników zespołu, 14-letni Franciszek Stokłosa, wykonał kolejny krok w swoim rozwoju, walcząc w klasie Supersport 300 o podium. Niestety do najniższego stopnia zabrakło centymetrów.
Tomasz Rabiński (menadżer zespołu): - Lepszego finału nie mogłem sobie wymarzyć. Wreszcie czuję, że uporaliśmy się ze wszystkimi problemami technicznymi i byliśmy w stanie uwolnić nasz potencjał. Dla obu moich zawodników był to trudny debiutancki sezon w ich klasach, dlatego cieszę się, że na koniec zaprezentowali fantastyczne tempo. Wicemistrzostwo Kacpra oraz "Top 6" Franka w silnie obsadzonej klasie "300", prognozuje walkę w przyszłym sezonie o najwyższe trofea. Dziękuję naszym partnerom za wsparcie. Bez niego przy wszystkich problemach technicznych jakie nas spotkały ciężko byłoby zrealizować cały sezon.
Kacper Raniszewski (Supersport600): - Wbrew pozorom to nie był perfekcyjny weekend. Na treningach i w kwalifikacjach nie mogłem się jakoś odnaleźć. Na szczęście z zespołem przeanalizowaliśmy wszystkie błędy związane z moją jazdą i na wyścigi byłem już skoncentrowany i trzymałem szybkie tempo. Jestem bardzo szczęśliwy z powodu obu zwycięstw, bo ze względu na konkurentów nie przyszły one łatwo. Gratuluję mojemu koledze Mateuszowi Molikowi wygranej w naszej klasie oraz dziękuję wszystkim moim kibicom za nieustające wsparcie. Z niecierpliwością będę oczekiwał kolejnego sezonu.
Franciszek Stokłosa (Supersport300): - W przeciwieństwie do poprzedniej rundy tym razem nie miałem problemu z utrzymaniem się w grupie pościgowej i walczyłem w niej do samej mety. Dzięki wspólnej jeździe z innymi szybkimi zawodnikami wykręciłem okrążenie 1:45.2, z którego jestem niesamowicie zadowolony. Szkoda tylko, że zabrakło mi szczęścia i minimalnie przegrałem walkę o trzecie miejsce w ostatnim wyścigu. Wizyta na podium byłaby ukoronowaniem całego sezonu. Do kolejnego tak się przygotuję, aby odwiedzać je jak najczęściej.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze