Ścigacz.pl

Choć podczas targów EICMA wszyscy liczyli na prezentację KTM 1390 Super Duke R, o którym plotki krążą już od jakiegoś czasu, to zamiast tego otrzymaliśmy model Duke ze zaktualizowanym silnikiem LC8c. KTM 990 Duke jest mocny, lekki i gotowy na przejęcie władzy na ulicach. Co przygotowali pomarańczowi na sezon 2024?

W swojej najnowszej odsłonie silnik LC8c ma pojemność 947 cm3, maksymalną moc 123 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 103 Nm, a 990 Duke waży zaledwie 179 kg, co czyni go mocnym i lekkim pociskiem. To niezły prezent na 30. urodziny serii Duke. W silniku zastosowano nowe tłoki, nowy wał korbowy i korbowód. Filtr powietrza i układ dolotowy umieszczono w ramie pomocniczej.

W samej konstrukcji motocykla sztywność ramy została zwiększona o 8 proc., a w nowym wahaczu zmniejszono ją o 35 proc. Jest on również o 1,5 kg lżejszy i współpracuje z amortyzatorem centralnym WP APEX, zapewniającym możliwość regulacji napięcia wstępnego sprężyny. Z przodu zamontowano widelec WP APEX z goleniami o średnicy 43 mm, który ma 5-stopniową regulację odbicia i kompresji. W oczy rzuca się też nowy design, zaprojektowany wokół reflektora LED. Nowy zbiornik paliwa ma pojemność 14,5 l. Siedzisko znajduje się na wysokości 825 mm i jest przesunięte o 2 stopnie wyżej w przedniej sekcji. Siedzenie pasażera podniesiono o 20 mm. Kierownica ma szerokość 760 mm i ma 4 stopnie ustawień.

Informacje na temat motocykla są pokazywane na nowym, 5-calowym, kolorowym wyświetlaczu TFT. Na pokładzie jest też port USB-C do ładowania telefonu. Producent zapewnia, że menu stało się jeszcze bardziej przyjazne i łatwiej będzie dotrzeć do najważniejszych funkcji. Elektronika może pracować w trybie DEMO, gdzie przez 1500 km użytkownik może wypróbować Quickshifter+ lub tryb jazdy Track. W wyposażeniu opcjonalnym jest też tryb Performance. Standardowo do dyspozycji będą tryby Rain, Street i Sport.