Ścigacz.pl

Dawno temu Stefan Pierer powiedział jasno, że miejsce motocykli sportowych jest na torze i nadal nie zmienił swojego zdania. Producent zaprezentował model RC 8C, który nie tylko nie ma homologacji drogowej, ale także nie jest przeznaczony dla każdego, bo trafi do sprzedaży w mocno limitowanej liczbie egzemplarzy.

KTM RC 8C to bezkompromisowa i lekka maszyna inspirowana motocyklami MotoGP, o czym świadczy jej wygląd, który nawiązuje do modelu RC16. Pod owiewkami wykonanymi z włókna węglowego i Kevlaru zamontowano dwucylindrowy, rzędowy silnik LC8c, który generuje maksymalną moc 135 KM. Na pokładzie są wydech Akrapovič i specjalnie zbudowany układ dolotowy.

Całość oparto na ramie zbudowanej specjalnie dla tego modelu z chromo-molibdenowych rur. Na torze liczy się czas, więc owiewki i zbiornik paliwa mają system szybkiego demontażu. Za budowę maszyny odpowiada Krämer Motorcycles. Firma od lat buduje maszyny sportowe na bazie motocykli KTM.

Z przodu zamontowano torowy widelec WP APEX PRO 7543, a z tyłu - wyścigowy amortyzator WP APEX PRO 7746 z manetką pozwalającą na ustawianie napięcia wstępnego sprężyny. Oczywiście możliwości regulacji przedniego i tylnego zawieszenia są bardzo rozbudowane. Za hamowanie odpowiadają produkty marki Brembo, w tym pompa hamulcowa 19RCS Corsa Corta i zaciski Brembo Stylema z przodu. Motocykl waży 142 kg bez płynów i paliwa. Dla tych, którzy chcą śledzić swoje postępy zamontowano data logger z modułem GPS.

Teraz czas na nieco mniej przyjemne informacje. Sprzedaż motocykla ruszy 20 marca o godzinie 15:00 na stronie KTM.com. Kupujący będą musieli wpłacić zaliczkę 1000 euro. Do sprzedaży trafi tylko 100 sztuk tego motocykla. Kupujący może dodatkowo zażyczyć sobie odbioru na torze Portimao, ale wtedy trzeba jeszcze dokupić dodatkowy pakiet wyścigowy. Podczas imprezy specjaliści z KTM pomogą ustawić maszynę, a jej właściciel będzie mógł te ustawienia sprawdzić w towarzystwie zawodników KTM.