KTM 390 Adventure przyłapany podczas jazd testowych potwierdza słowa szefa Bajaj Auto - motocykl jest niemal gotowy i pojawi się w sprzedaży w przyszłym roku.

Model 390 Adventure był jednym z najpilniej strzeżonych sekretów KTM. Choć właściwie lepiej byłoby użyć w tym przypadku określenia "dezinformacja", bo wzmianki o tym motocyklu pojawiają się w mediach od czterech lat. Szef KTM, Stefan Pierer, na zmianę wykluczał i nie wykluczał możliwości pojawienia się małego enduro w ofercie.

Irytujące gierki szefa Pomarańczowych zakończył niedawno prezes Bajaj Auto, indyjskiego partnera KTM, ujawniając gotowość do wprowadzenia modelu do oferty w przyszłym roku. Trudno ocenić, czy było to działanie celowe czy po prostu ujmująca niedyskrecja. Tak czy inaczej mamy pewność, że najmniejszy z rodziny Adventure pojawi się w salonach.

Potwierdzają to opublikowane przez magazyn Motorrad zdjęcia szpiegowskie, na których widać gotowy motocykl. Na pokładzie znajdzie się zawieszenie o dużym skoku, komfortowe siedzisko, punkty mocowania kufrów, reflektor LED, wysoka szyba turystyczna i szprychowe koła.

Do napędu posłuży znana z modelu Duke 390 jednostka napędowa o pojemności 373 cm3 i mocy 43 KM.