Ścigacz.pl

Wszystko wskazuje na to, że Jeffrey Herlings jest w świetnej formie przed startem serii MXGP. Zawodnik po kolei wygrywa przedsezonowe zawody, w których startuje. Najpierw Hawkstone Park, potem Lacapelle. Co ciekawe, oba te wyścigi pojechał w ramach treningu.

W obu przypadkach warunki były diametralnie różne. Hawkstone przypominało błotnisty survival, Lacapelle było dla zawodników o wiele łaskawsze. Niezaleznie od tego, Herlings poradził sobie świetnie i dwukrotnie stawał na najwyższym stopniu podium.

Równolegle w innych seriach, swoje triumfy święcił Tim Gajser. Do tej pory riderzy nie spotkali się w rywalizacji, więc inauguracyjna runda w Matterley Basin będzie tym ciekawsza.

Czy rzeczywiście Gajser jest w tym sezonie taki szybki, że nie będzie miał sobie równych? A może to właśnie Herlings, który startuje i trenuje na różnych torach i w różnych warunkach będzie miał przewagę? Zwłaszcza, że jak twierdzi, nie jeździ jeszcze na 100% swoich możliwości.

Nie można też zapominać o Antonio Cairolim oraz Mitchu Evansie, który podobnie jak Gajser, startuje na prototypie Hondy. Dotychczas zawodnicy HRC nie oddali rywalom ani jednego wyścigu. Jak będzie, przekonamy się już w kolejny weekend. A póki co - Herlings w akcji!

Piasek będzie w drugiej rundzie MXGP w Valkenswaard

Treningowe Lacapelle i wygrana