Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 72
Pokaż wszystkie komentarzeJechałem przed gościem jadącym na "długich" jakieś 5 km po serpentynach, wcześnie rano, półmrok. Nie widziałem prawie nic. Próbowałem coś mu machnąć coby skojarzył, zero reakcji. Jechał na zderzak dopiero gdy była możliwość zjechałem na pobocze by mnie ominął, nie jechałem wolno. Dogoniłem go, zajechałem mu drogę i z nadzieją na przypier.. mu w gębe za głupotę ale zobaczyłem że nie ma co bić więc dostał parę h na dowidzenia. Miałby rejestrator to wyszedł bym na psychopatę. Nie widzę tego
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza