Honda CBR-600RR-R - japoński supersport zadebiutuje na jesieni
Fireblade przestanie być niedługo jedyną sportową Hondą z wieloma "R" w nazwie. Na jesieni dołączy do niej supersport CBR600RR-R, który według zapowiedzi producenta ma być najlepszym, a jednocześnie najdroższym motocyklem w swojej klasie.
Segment supersport wyglądał do niedawna na zupełnie uśmiercony. Powoli wraca jednak do łask, a takie modele jak Yamaha R6 czy Kawasaki Ninja ZX-6R pozostają w ofercie i nieźle sobie radzą. Czekają nas też premiery.
Jedną z nich będzie zaprojektowana od nowa Honda CBR600RR-R, w której spodziewamy się wielu rozwiązań wspólnych z litrowym Firebladem. Honda zapewnia, że będzie to najbardziej zaawansowany motocykl w klasie supersport. Jego premierę zaplanowano na październik, co początkowo łączyło się z targami Intermot w Kolonii. Źródła w Hondzie twierdzą jednak, że ma to być runda MotoGP w Tajlandii.
Nie wydaje się to najbardziej trafionym pomysłem. W tym sezonie z powodu pandemii koronawirusa wyścigi MotoGP są imprezami mocno niepewnymi. Nie wiadomo więc, czy w obliczu ciągłych zmian w kalendarzu termin tajskiej rundy się utrzyma. Także pod względem sprzedażowym wybór tamtego regionu na miejsce premiery CBR600RR-R jest mocno zagadkowy. Będzie to mocny i drogi motocykl, a takie nie sprzedają się w południowo-wschodniej Azji najlepiej. Typowalibyśmy raczej Europę lub USA. Tak czy inaczej, pozostaje czekać do jesieni.


Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeW obecnych czasach takie niewygodne motocykle z pozycją na żabę są bez sensu. Chyba, że ktoś kupi do upalania na torze. Poza tym patrole speed tylko czekają na "miszczów" prostej.
OdpowiedzJak nie wygodne ? Jeździłeś? Siedziałeś? W życiu CBR nawet nie dotykałeś.... Lepiej strzel sobie piwko i dalej możesz marzyć... Motocykl jeszcze nie jest w sprzedaży a on już twierdzi że niewygodny... Akurat Honda robi jedne z najwygodniejszych Moto na świecie. Ale cóż. Hejt musi być
OdpowiedzA później się obudziłeś. On mówi, że supersporty są niewygodne i z zasady tak jest. Ja po przesiadce na VFRke już bym na CBR nie wrócił, a ta też w porównaniu do GSXRa wydawała mi się bajeczna. Naucz się czytać ze zrozumieniem albo sam idź na kawkę.
Odpowiedz