tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Harley-Davidson Sportster S. Test modelu 2021
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Harley-Davidson Sportster S. Test modelu 2021

Autor: Igor Przybylski 2021.11.11, 15:40 Drukuj

Harley - Davidson Sportster S: "Przekręt" na miarę Guy’a Ritchi’ego. Jazda testowa.

Możecie być pewni, że ten tekst będzie w stu procentach szczery i tak też odda wrażenia, które towarzyszyły mi podczas jazdy testowej tym motocyklem.

Po pierwsze dlatego, że nie widzę żadnego sensownego powodu bym miał cokolwiek ubarwić, a po drugie (co ważniejsze) sam jeżdżę motocyklem z Milwaukee i jestem zakręcony na punkcie Harley’a niczym "ruski termos" 😉.  Uważam te dwa argumenty za na tyle mocne, że mogę sobie pozwolić nawet na więcej (względem najnowszego tworu H-D) niż niejeden testowy rider.

NAS Analytics TAG

Trzydzieści minut przed oddaniem motocykla:

B:- "O, już jesteś, co tak wcześnie? Dopiero 14:00".

Ja: - "Wolałem być wcześniej na wypadek gdyby się coś stało na drodze, poza tym już chyba znany jestem z tego, że zwracam motocykle tuż przed godziną 0. (a nawet po 😉). Mówię Ci stary, mijałem po drodze trzy wypadki samochodowe, a to dopiero sobota. Co będzie we Wszystkich Świętych…".

B: - "I jak się jeździło? Co powiesz?"

Ja: - "Naprawdę fajny motocykl! Rewolucja."…

Po jeździe testowej nowym Sportsterem S byłem bardzo zadowolony. - "Takich sobót życzył bym zarówno sobie, jak i każdemu innemu motocykliście przez cały rok. Piękna pogoda, słońce, ciepłe powietrze. Jazda motocyklem, który świetnie wygląda, w dodatku prowadzi się go z dużą lekkością i przyjemnością. Lepiej być nie mogło".

Upłynęło kilka dni od jazdy, otworzyłem notes i zacząłem zapisywać w nim pojedyncze hasła, słowa które kojarzyły mi się ze Sportsterem S. Zawsze tak robię. Nigdy nie piszę od razu jednym ciągiem, żeby nie przeoczyć czegoś ważnego, tylko czekam aż w mojej głowie pojawi się jakaś sensowna zawartość. Swoją drogą miła odmiana, że od czasu do czasu coś w tej głowie jednak się znajdzie 😉 (Mój nauczyciel historii w liceum, który pełnił jednocześnie funkcję dyrektora szkoły, któregoś dnia, gdy rozwaliłem głowę w szkole podczas apelu, wiedział co powiedzieć, by dodać mi otuchy: - "Panie Przybylski, niech się Pan nie martwi, że Pana boli. Karetka już jedzie. W tej głowie to i tak za dużo nie ma" 😉.). Dlaczego o tym piszę? Ponieważ tym razem było podobnie jak przed laty. - "Powinienem czuć więcej różnorakich wrażeń i emocji związanych z nowym Hadekiem. Mam ich tu trochę ale… niech to. Coś mi tu nie gra.. Nie wiem o co chodzi.". Po kolejnych kilku dniach "niczego" olśniło mnie.  - "Przecież nie każdy motocykl musi od razu wywoływać we mnie przeszywający dreszcz pozytywnej emocji, albo czegoś w rodzaju przysłowiowego "coup de foudre". To, że czegoś takiego nie czuję, nie oznacza, że motocykl jest do bani. To oznacza tylko tyle, że muszę podejść do niego w nieco inny sposób.

Halrey-Davidson Sportster S - jaka jest moja opinia?

Gdybym miał użyć tylko jednego słowa, które (moim zdaniem) najlepiej opisuje, najnowszy motocykl ze stajni Harley - Davidson wybrałbym - "Przekręt".

Bo jakie inne słowo dokładniej zobrazuje nam to, że Sportster S nie wygląda i nie jeździ jak Sportster, nie kosztuje tyle co Sportster, a konstrukcyjnie i technologicznie to zupełnie inny motocykl, niż te, które zdążyliśmy poznać przez lata. Dlaczego więc w ogóle nosi nazwę Sportster?

Pozostając w tej słownej konwencji Sportster S jest jak gangsterski film w reżyserii Guy’a Ritchi’ego - jeńców nie bierze, szybko udziela odpowiedzi na zadane wcześniej pytania, jak również prezentuje coś, co wszyscy dobrze znamy, tyle że w wyjątkowo zagmatwany sposób. I jeszcze jedno. Podobnie jak Guy Ritchi, który w swoich filmach prowadzi swoistą grę z gatunkowymi stereotypami, Sportster S rzuca nam nowe światło na przyszłe modele motocykli H-D, zaś główny CEO Harley’a Jochen Zeitz zdaje się mówić do nas coś w stylu "Gentlemen’a": - "Easy, lads. I’m sure you’re all roadmen, gangsters, proper naughty boys, and all the bollocks. I come in peace" ale tak właśnie wygląda przyszłość marki Harley - Davidson".

Największym zaskoczeniem są hamulce, które działają precyzyjnie niczym "Jeden Gniewny Człowiek", rewolucyjny silnik, a także waga motocykla i nisko zawieszony środek ciężkości.

121 KM i 125 Nm ma za zadanie dostarczyć użytkownikowi motocykla dużej dawki rozrywki. Robi to perfekcyjnie. Motocykl jest schematyczny, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Konstruktorzy postanowili wyeksponować w nim to co najlepsze. Czy Sportster S (najbardziej "sportowy" obecnie motocykl w stajni H-D) jest tak dobry jak V-Rod? Tak fajny jak FXDR 114?  Nie chodzi w nim o "włóczenie się", "harley’owanie", które tak bardzo duża część miłośników Harley’a ceni, lecz o chuligaństwo, o prędkość, tyle że w stylu Milwaukee. Dlatego też wybrałem jako porównanie filmy i reżyserię Ritchi’ego, a nie np. Nolan’a. Obaj Panowie są mistrzami w swojej dziedzinie. Łączy ich nie tylko narodowość, ale także nieliniowy sposób opowiadania historii. Jednak to po Ritchi’m, już po chwili obcowania z jego dziełem, wiemy czego możemy się spodziewać.

Sportster S mnie nie uwiódł. Zrobiła to jakiś czas temu Pan America 1250 i 1250 Special. Ale nie znaczy to, że mi się nie spodobał. Jazda tym motocyklem to dobrze zagospodarowany czas. To trochę tak, jak przypomnienie sobie przez "Gangusa" dawnych, szaleńczych, pełnych adrenaliny lat. Aż się łezka w oku kręci 😉. 

Sportster S z wyglądu przypomina mi trochę motocykl custom’owy, trochę jakby wyjęty z gry Cyberpunk 2077. Ma w sobie ten łobuzerski pierwiastek. Kiedy zakładasz kask, siadasz na niego i uruchamiasz silnik, w głowie pojawia się głos: -  "Why so serious?!" i już wiesz, że za chwilę czeka Cię niezła zabawa. Myślę, że Sportster S będzie tym, czym dla Indian’a jest FTR 1200. - "Nie będzie to motocykl dla każdego, a już na pewno nie dla ortodoksyjnych rider’ów" - mówi mi jeden ze znajomych motocyklistów H-D. - "Natomiast będzie to świetny motocykl dla "nowych" użytkowników H-D".

Charakterystyka Harley-Davidson Spostster S

Sportster S to motocykl krótki, wąski i jak na Harley’a dość lekki. Wszystko za sprawą wielu plastikowych elementów. Silnik Sporciaka jest integralnym elementem konstrukcyjnym podwozia. Rezygnacja z tradycyjnej ramy znacznie obniżyła ogólną wagę motocykla. Sportster S gotowy do jazdy waży 228 kg. Gdy patrzy się na niego z daleka sprawia wrażenie "zbitej", muskularnej maszyny. Ze wszystkich dostępnych kolorów "White Pearl" to mój ulubiony. Sportster S wygląda efektownie. No, może poza przednią lampą, która kojarzy mi się z Fat Bob’em. Uważam, że na etapie projektowania motocykla osoby odpowiedzialne za design mogły pokusić się o coś kompletnie niestandardowego, jak np. wydechy, które moim zdaniem wyglądają rewelacyjnie. Jeśli już o wydechach mowa, to Sportster S nie brzmi do końca jak Harley, ale podobnie było z modelem Pan America. To co Was może zaskoczyć w Sportsterze S, to… boczna stopka. Po zatrzymaniu, gdy ją rozłożyłem i postanowiłem zejść z motocykla, moje ciśnienie podskoczyło do 200: - "K*** leci!!! A nie… Czekaj… Stoi. Fałszywy alarm. Ufff". Nie wiem kto wpadł na pomysł by zamontować ją w taki sposób, pod takim kątem. To co mam na myśli, świetnie widać na zdjęciach. Zdjęcia zostały wykonane na Skate Parku w Sławkowie. (bo gdzie lepiej może czuć się taki skurczybyk 😉). Gdybyście widzieli tych nastolatków, co oni wyprawiali na hulajnogach!! Sportster S bardzo im się spodobał. 

Motocykl prowadzi się bardzo dobrze, pozycja za kierownicą była dla mnie niezwykle wygodna dzięki wysuniętym do przodu podnóżkom. Nie wiem, czy to dobrze czy nie, ale w trakcie jazdy nogi odpoczywają. Od wszystkiego. To duży plus, jeśli nasze plany zakładają udanie się nim w dalszą podróż. Jeśli mogę wam cos doradzić - zanim ruszycie w trasę, przekręćcie parę razy pokrętłem i wyregulujcie zawieszenie. W standardowym ustawieniu jest cholernie twarde. Przejeżdżając przez muldy, znajdujące się na drodze, miałem uczucie, że zaraz wytłucze mi nerki. Po kilku takich pokonanych nierównościach odczucia były dramatyczne. Na szczęście można je łatwo zniwelować. Sportster S wyposażony został w trzy tryby jazdy: Road, Rain, Sport oraz jeden indywidualny. Pierwszy z nich nie wyróżnia go specjalnie spośród pozostałych modeli H-D. Tryb drugi na pewno ułatwi prowadzenie motocykla w niesprzyjających warunkach atmosferycznych ("ahh gdybym posiadał taki tryb w swoim motocyklu, gdy jechałem w ścianie deszczu prawie 400 km na Polish Bike Week w tym roku 😉").

Gdy przejdziemy jednak do trybu sportowego, wszystko, co wcześniej odczuwaliśmy, znika i jedyne co powinniśmy zrobić, to trzymać się mocno rękami i nogami, bo może się okazać, że w pewnym momencie motocykl wyskoczy spod naszych czterech liter 😉. Ruszając spod świateł, zbyt szybko puszczając sprzęgło i przekręcając mocniej manetkę gazu, czujemy jak nasze ciało przesuwa się w tył po bardzo cienkiej i krótkiej kanapie: - "kurde, właśnie o to w tym chodzi!" - myślisz sobie. O ile szybkie ruszanie spod świateł i dynamiczne manewrowanie pomiędzy samochodami sprawia sporo radości, o tyle jazda Sportsterem S z prędkością powyżej 130 - 140 km/h dla co poniektórych może nie być już taka przyjemna. Wszystko przez brak jakiejkolwiek owiewki na przodzie motocykla. Goły i wesoły jak to mówią. - "Wielkie halo, Fat Bob też jej nie ma".  Mówię tylko, że z owiewką lub małą szybką nie wyglądałby źle (spójrzcie na Arch Method 143).

Silnik Sportstera S to Revolution Max 1250T który, jak już wspomniałem, wyżej generuje 121 KM. Max. moment obrotowy wynosi 125 Nm. Silnik, podobnie jak w modelu Pan America, został pozbawiony wibracji. Zbiornik paliwa mieści 11,8 l benzyny. Tutaj szału nie ma, ale w końcu to Sporciak. To co uważam za najlepsze w nowym motocyklu H-D, to bez wątpienia hamulce. Hamują i to jak! Wystarczy delikatnie pociągnąć za klamkę hamulca i już! Hamulce są od Brembo, z przodu radialne czterotłoczkowe zaciski i jedna tarcza hamulcowa 320 mm, z tyłu dwutłoczkowe i tarcza o średnicy 260 mm. Zaskoczeniem może być rozmiar gumy z przodu: 160/70TR17 73 V. Z tyłu mamy: 180/70R16 77 V. Opony Dunlop - Harley - Davidson Series. - "Już mniej więcej wiem, jak mógł się czuć "Mroczny Rycerz" poruszający się na Bat Podzie 😉". Motocykl wyposażony został w tempomat, który uważam za strzał w dziesiątkę. Na pokładzie nowego Sportstera znajdziemy również: ABS, kontrolę trakcji, regulowane zawieszenie przednie i tylne Showa, światła LED, 4-calowy wyświetlacz TFT (109mm) a także łączność Bluetooth i nawigację za pomocą aplikacji H-D. Sportster S posiada również sporo możliwości personalizacji. Możemy zainstalować gmole, przednią szybę, dwuosobową kanapę… - " Gdzie tam do diabła jest miejsce dla pasażera?!".  Cena nowego Sportstera S zaczyna się od 73 tys. zł i uważam to za sporą kwotę pieniędzy (dla porównania Pan America 1250 zaczyna się od 76 - 77 tys zł).

Harley-Davidson Sportster S - wnioski z testu

Gdybym miał Wam teraz w kilku krótkich zdaniach streścić swoją opinię na temat Sportstera S, to najnowsze dzieło z Milwaukee załapałoby się u mnie do "Top 5" motocykli z obecnie dostępnej oferty H-D. Gdybym miał natomiast na tej liście uwzględnić modele H-D które zniknęły w ostatnim czasie z oferty amerykańskiego giganta miałbym sporą zagwozdkę.

Motocykl pod względem konstrukcyjnym i technologicznym - 9/10 "From Evolution to Revolution". - "Yeah! It’s true!".

Pod względem emocji, "tego czegoś", czego każdy z nas dla siebie szuka, chce tego później doznawać i upajać się tym przez resztę swojego życia  - 6/10.

Nowy Harley - Davidson posiada wielkie aspiracje do tego, by stać się "topowym" modelem marki z Milwaukee. I kiedy Sportster S nie udaje głębi i czegoś, czym nie jest, zabawa jest przednia.

Motocykl do jazdy testowej udostępnił mi katowicki salon Harley - Davidson.

Autoryzowany Salon Polska | Harley-Davidson® Katowice (harley-davidson-katowice.pl)

Harley-Davidson Katowice (facebook.com)

Harley-Davidson Sposter S dane techniczne:

Wymiary:

Długość: 2270 mm

Wysokość siedzenia bez obciążenia: 755 mm

Prześwit: 90 mm

Kąt pochylenia główki ramy (stopnie): 30

Wyprzedzenie: 148 mm

Rozstaw osi: 1520 mm

Opony, przód - specyfikacja: 160/70TR17 73V

Opony, tył - specyfikacja: 180/70R16 77V

Opony, typ: Dunlop® Harley-Davidson Series, radialna

Pojemność zbiornika paliwa: 11,8 l

Objętość oleju (z filtrem): 4,5 l

Masa, bez płynów: 221 kg

Masa, gotowy do eksploatacji: 228 kg

Silnik:

Silnik: Revolution Max 1250T

Średnica cylindra: 105 mm

Skok tłoka: 72,3 mm

Pojemność: 1252 cm3

Stopień sprężania: 12.0:1

Układ paliwowy: Elektroniczny sekwencyjny wtrysk paliwa (ESPFI)

Wydech: Typu 2-1-2, katalizator w tłumiku

Osiągi:

Metoda pomiaru momentu obrotowego silnika: EC 134/2014

Moment obrotowy silnika: 125 Nm

Moment obrotowy silnika (Obr./Min.): 6000

Moc: 121 KM (90 kW)

Przechył boczny, prawy (stopnie): 34

Przechył boczny, lewy (stopnie): 34

Metoda pomiaru zużycia paliwa: EU 134/2014

Zużycie paliwa: 5,1 l/100 km

Przeniesienie napędu:

Napęd główny: Koło zębate, przełożenie 49/89

Podwozie:

Przedni widelec: 43 mm odwrócony widelec z regulacją tłumienia dobicia i odbicia oraz napięcia wstępnego sprężyny. Aluminiowe półki typu triple clamps.

Tylne amortyzatory:  Montowany na drążkach amortyzator typu monoshock ze zbiorniczkiem piggyback, z regulacją tłumienia dobicia i odbicia oraz napięcia wstępnego sprężyny.

Koła, przód - typ: Odlew aluminium, satynowa czerń

Koła, tył - typ: Odlew aluminium, satynowa czerń

Hamulce, typ zacisku: Montowany radialnie 4-tłoczkowy typu monoblock z przodu i jednotłoczkowy pływający z tyłu

Układ elektryczny:

Lampki kontrolne: Reflektor LED, światła mijania i drogowe z charakterystycznym oświetleniem pozycyjnym. Światła tylne/stopu LED, z charakterystycznym oświetleniem tylnym.

Wskaźniki: Ekran TFT o przekątnej 4 cali wyświetlający prędkościomierz, obrotomierz, wskaźnik biegu, licznik przebiegu, licznik przebiegu dziennego, wskaźnik poziomu paliwa, licznik zasięgu, zegar, temperaturę otoczenia, kontrolkę tempomatu oraz alerty: niska temperatura, opuszczona podpórka boczna, przewrócenie; komunikacja BT - po sparowaniu z telefonem - połączenia telefoniczne, muzyka, nawigacja (TYLKO aplikacja H-D).

Multimedia:

Rozmiar ekranu: 109 mm

Typ: Kolorowy TFT

Specyfikacja słuchawek: Bluetooth

Ekran informacji o pojeździe (temperatura powietrza, ciśnienie oleju i EITMS): System monitorowania ciśnienia w oponach (TPMS), temperatura silnika, napięcie akumulatora, temperatura otoczenia.

USB:  Ładowanie i aktualizacja urządzeń, USB-C, 5V, 3A 

Bluetooth: Tak

 

Cennik:

Cena: od 73 000 zł

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górê