Film z paleniem gumy i mandat w nagrodę
O wyjątkowym pechu może mówić Brytyjczyk Luke Reynolds, który pojawił się na pewnym filmie nagranym telefonem komórkowym, na którym widać, jak pali gumę swoim Kawasaki aż do eksplozji opony. Otóż motocyklista, jak również kilku kierowców samochodów, których zobaczymy na filmie (udostępnionym przez Policję) został odnaleziony przez wymiar sprawiedliwości i ukarany mandatem na 100 funtów plus trzema punktami karnymi. Oberwało się także kierowcom samochodów, którzy dostali mandaty w wysokości o 220 do 485 funtów.
Policja oświadczyła, że zamieściła dowodowy materiał w sieci jako przestrogę dla wszystkich, którzy publikują swoje rozrywkowe nagrania w Internecie i którzy myślą, że mogą pozostać nietykalni. Christopher Dean z Policji powiedział: "Jesteśmy zobligowani do walki z wszelkimi formami przestępczości i łamania prawa. To nagranie jest ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy zachowują się w ten sposób - zostaniesz złapany, aresztowany i postawiony przed sądem".


Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeZlinczujcie mnie ale dla mnie palenie gumy to kretyństwo. Przede wszystkim szkoda motocykla, a do tego smród i hałas. Co w tym fajnego?
OdpowiedzNiedlugo beda karac za ruszanie puszka z piskiem opon ze skrzyzowania i niedaj Boze zeby ci sie w 2OO przednie kolo oderwalo od asfaltu - tez bedzie mandacik.
Odpowiedz@FastRider: Nie jest niebezpieczne? chyba nie widziałeś nigdy nagrań z cyklu: http://www.youtube.com/watch?v=f9fQ2ewxHQg :P
OdpowiedzNic mu się nie stało. I jeszcze się dowiedział że jest zajebisty. xD Jamniki były po prostu nie w humorze. No wiecie może okres, albo co...
OdpowiedzJa nie rozumiem tego jak można karać za takie coś, przecież nie stanowili oni zagrożenia, a co do wypowiedzi ''wertal'' pewnie spalił lacza bo już miał wyjechanego ;P
OdpowiedzPewnie ty z policji wertal.
OdpowiedzA policja z definicji jest od pilnowania prawa i porządku. Palenie gumy prawa nie łamie, ale z porządkiem raczej nie ma wiele wspólnego. A było już sporo filmików jak to 'tylko' gość miał przypalić gumę i się skończyło w krzakach, albo jeszcze gorzej. A takie traktowanie opon jest szkodliwe dla środowiska. :)))
OdpowiedzZgadzam się w 100%
OdpowiedzJestem tak samo spokrewniony z policją jak każdy: "Dzień dobry, poproszę o prawo jazdy, dowód rejestracyjny i ubezpieczenie. Jakby pan miał to jescze dowód osobisty. Spokojnie to rutynowa kontrola, wykroczenia żadnego nie było." Chociaż to ostatnie zdanie nie zawsze bywa takie samo ;))). Nie kumam palenia gumy (już pisałem). Jazdy na gumie też nie kumam, chociaż rozumiem że jest to umiejętność trudna i wymagająca sporo treningu. Nie cierpię jak w okolicy jakiś kretyn driftuje po najbliższym rondzie i słyszę go o 1szej w nocy (to samo tyczy się przelotowych wydechów). Nie kupiłbym również mieszkania/domu w okolicy toru/lotniska/... eby potem narzekać na hałas. Na wszystko jest miejsce, i biorąc za wzór ten przykład z łóżkiem kajdankami i skórą, dopóki takie sztuki robi się na swoim łóżku/ podwórku to wolnoć Tomku w swoim domku. Nic do tego nikomu, a najmniej policji. Problemy mogą się zacząć kiedy sąsiedzi nie mogą spać lub w grę wchodzi droga publiczna. I wydaje mi się że gdyby autor filmu udowodnił że to jego prywatny teren to policja mogłaby mu co najwyżej palcem pogrozić, szczególnie w GB "My house is my caslte".
OdpowiedzAle kurde, co Policji do tego ? To ich opony... Przecież nie robili tego na ruchliwej ulicy gdzie komuś to cokolwiek by utrudniało.
OdpowiedzZgadzam się w stu procentach. Skoro nic się nie stało, to już czysta złośliwość. Tak, wiem że zaraz ktoś powie, że "mogło się coś stać, a to są działania prewencyjne". Mimo wszystko uważam, że mogli sobie darować. Policjanci oczywiście. Niech się zajmą poważną przestępczością, zamiast karać za zabawę...
Odpowiedz