Ścigacz.pl

Francuski zespół GMT94, będący jednym z dwóch oficjalnych przedstawicieli Yamahy w wyścigach endurance, rezygnuje ze startów w tej kategorii i przenosi się do serii World Supersport. Trzykrotni Mistrzowie Świata, będący właśnie o krok od czwartego tytułu, pozostawią więc ogromną dziurę w świecie wyścigów długodystansowych.

Nadchodzący 8-godzinny wyścig na torze Suzuka będzie ostatnim w serii endurance dla francuskiego zespołu GMT94, reprezentującego barwy Yamahy. Jeśli jego zawodnicy - David Checa, Mike di Meglia oraz Niccolo Canepa - zdobędą tam co najmniej dziesięć punktów, obronią tytuł Mistrzów Świata FIM Endurance i dołożą czwarty puchar do mistrzowskiej kolekcji.

Zarząd teamu, wspólnie z władzami Yamaha Racing, kieruje swoje działania na inne tory. Po wyścigu w Japonii francuska ekipa dołączy na resztę sezonu do rywalizacji w serii World Supersport, gdzie od początku sezonu 2019 będzie już walczyć w regularnym trybie. Ostatnim oficjalnym przedstawicielem koncernu z Iwata w wyścigach długodystansowych pozostanie więc zespół Yamaha Austria Racing Team, który co prawda regularnie dowozi punkty, ale nie ma takiego potencjału, jak GMT94.

Przenosiny ekipy GMT94 do supersportów mają związek z ruchem innego zespołu - GRT Yamaha rusza stamtąd wyżej, do kategorii World Superbike. Jeśli francuska ekipa wygra pod koniec lipca w Suzuce, będzie to jej czwarte z rzędu zwycięstwo na tym torze i piękne pożegnanie ze światem wyścigów endurance.