tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Enduro Panda: Jaki motocykl enduro kupiæ? Husqvarna, KTM, Yamaha, Beta?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Enduro Panda: Jaki motocykl enduro kupiæ? Husqvarna, KTM, Yamaha, Beta?

Autor: Radek Polak 2017.01.31, 09:09 6 Drukuj

Jaki motocykl do enduro wybrać? Husqvarna, KTM, Yamaha, Beta? To pytanie przez dwa tygodnie spędzało mi sen z powiek i budziło tyle emocji i rozterek jak wybór partnerki na resztę życia. Jak to zrobić nie kierując się po prostu emocjami, ale i rozsądkiem? Ja do tej pory swoje partnerki wybierałem źle, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości, z motocyklem postanowiłem zadziałać rozsądniej.

Stwierdziłem, że najlepiej będzie, jeżeli określę swoje priorytety w zakupie motocykla. Pomoże to usystematyzować moje poszukiwania i wprowadzi w nie trochę porządku. Oto one:

NAS Analytics TAG
  • możliwie najlepiej skonfigurowany motocykl 2T pod jazdę enduro, czyli lekkie sprzęgło, i przewidywalna charakterystyka oddawania mocy,
  • najlepsze możliwe seryjnie montowane zawieszenie
  • oraz sprawy drugorzędne - oświetlenie, rozrusznik

Po dwóch używanych KTM-ach wiedziałem już, że chcę mieć motocykl nowy lub prawie nowy.  Oczywiście najpierw szukałem w znanej mi stajni KTM i Husqvarny według zasady, że lepsze stare piekło niż nowe niebo. Po moich doświadczeniach na 350-tce, która jest dla mnie za ciężka, wiedziałem już, że szukam 2T. 

I tutaj pojawił się mit numer 1:

Jeden z dilerów proponował mi albo Husqvarne 2016 po 10 mth od klienta "małojeżdżącego"… -Wiesz, facet kupił, ale nie ma czasu jeździć, no dosłownie przez pół roku przejechał 10 mth… - jakoś dziwnie ten tekst słyszałem od kilku sprzedających i to kilkakrotnie.

Nie do końca ufam takim sytuacjom, ponieważ jesteśmy w Polsce, kraju "uczciwych" sprzedawców używanych sprzętów… Po powrocie z zawodów cross country Kamil spotkał wielu "uczciwych" przyszłych sprzedawców, aktualnie dosiadających swoich nowych motocykli z odłączonymi fabrycznymi licznikami mth i z kompletem oryginalnych plastików w garażu…

To wystarczyło, żeby wzbudzić moją nieufność. Nie chciałem wydawać 30 000 zł tylko po to, żeby zaraz robić generalkę używanemu trupowi. Szukałem więc dalej, skoro nie używany, to nowy!

KTM 2017. Zacząłem od telefonów do moich znajomych dziennikarzy motoryzacyjnych, którzy wrócili właśnie z pomarańczowych testów, od jednego i drugiego usłyszałem mniej więcej to - Stary, to jest super sprzęt, nowy, lżejszy, zawieszenie kozak - hmmm ciekawe, teraz zapytałem czy sami by kupili taki motocykl, ta część odpowiedzi była mniej optymistyczna - No ale jest jedna sprawa, wiesz… wykonanie, plastiki, no i ta delikatność, ja jeśli bym kupował to po roku max bym sprzedał, to musi prędzej czy później się rozwalić, te kilogramy musieli przecież z czegoś zdjąć… -  i ta obserwacja pokrywa się z opinią wielu użytkowników KTM-a. Ja wierzę, że jest to świadoma strategia firmy, która zdominowała rynek.

Rob mówi, że przy wyborze motocykla ważna jest cena części zamiennych i eksploatacyjnych. W KTM-ach i Husqvarnach - tych z rocznika 2017 - jest tak wiele nowych rozwiązań, podzespołów, części, że skorzystanie z zamienników lub używek na razie nie jest możliwe. Zatem argument, że KTM i Husqvarna to dostęp do najtańszych części, nie do końca ma zastosowanie w przypadku rocznika 2017.

Nie były to jeszcze dla mnie wystarczające argumenty, żeby porzucić myśl o pomarańczy. Cały czas miałem jeszcze resztki sentymentu do tego, co znam. Argumentem przeważającym była cena. Najtaniej jak się dało mogłem dostać EXC 250 z 2017 roku za około 35 000 zł brutto. Motocykl zawsze doposażam pod siebie. Oznacza to, że na osłony tarcz, silnika, tublissa i kilka innych biżuteryjnych gadżetów wydałbym jeszcze między 5 a 6 tys. zł brutto.

Zacząłem szukać alternatyw, czyli wkroczyłem w NIEZNANE. Po krótkim rozeznaniu zostało dwóch zawodników: YZ 250 X oraz Beta 300 RR. Oba motocykle na podobnym poziomie cenowym 28 - 29 000 zł. Decyzję musiałem podjąć na podstawie opinii innych użytkowników Internetu oraz własnych skromnych doświadczeń, gdyż na żadnym z tych moto nawet nie siedziałem.

Yamaha  YZ 250 X, czyli stara znana crossówka przerobiona na enduro - powiedzmy. Czyli z tyłu zamiast 19-tki, jest 18-tka, silnik z bardziej przewidywalną charakterystyką, w środku cięższe koło zamachowe, skrzynia z przełożeniami pod enduro, z przodu najlepszy chyba hamulec Nissin z tarczą 270 mm, czyli najefektywniejszy w seryjnych endurakach hebel. No i cymes absolutny - zawieszenia KYB. Zarówno widelec jak i tylny amortyzator. Jak mówi Wojtek, ustawiasz SAG, klikasz i jedziesz. Nic więcej nie trzeba.

A teraz minusy: przede wszystkim brak hydraulicznego sprzęgła. Zatem wymiana linki co 30 mth, tak aby chodziło jako tako, mały bak, brak oświetlenia, brak rozrusznika, no i przede wszystkim mała dostępność. No i jeszcze argument o charakterze ogólnym: ale Japończycy produkują świetne crosówki, natomiast żadnych enduraków. Ponadto Yamaha nie sprzedaje w Polsce tego motocykla. Jest on sprzedawany w USA i sprowadza go jeden salon z zachodu Polski. Nigdy nie wiadomo kiedy będzie dostępny, a na większość części zamiennych trzeba czekać dwa tygodnie.

Beta 300 RR. Włoski motocykl powoli zdobywający popularność u nas. Południe Europy, szczególnie Czechy, jest pełne Bet.

Plusy to świetnie zestrojony silnik. Moc 300-tki nie przeraża, a mocny i stabilny dół wyciąga z najbardziej stromych podjazdów. Zawieszenie w modelach Racing do 2015 roku to 48-milmimetrowe  Marzocchi, świetne recenzje, choć częsta wymiana oleju i uszczelniaczy. Z tyłu niezły Sachs. Jak mówi Wojtek, widać że fabryczne settingi były robione po konsultacjach z zawodnikami, a nie przez teoretyzujących inżynierków jak w KTM-ie. Niestety od 2016 z przodu są montowane nie tak dobre jak Marzocchi Sachsy. W wersji podstawowej jednokomorowe, w wersji Racing dwukomorowe. Oba niezbyt satysfakcjonujące. Według moich ustaleń z Robem i Wojtkiem jedyne co należało zrobić, to kupić Betę w wersji podstawowej i wymienić wkłady w przednim zawieszeniu z Sachsa na DalSogio. Efekt byłby taki, że motocykl byłby o około 1 000 zł droższy od wersji Racing, za to z lepszym przednim zawiasem.

Super? No tak, brzmi super, ale rachunek końcowy to około 34 000 zł! Czyli tyle ile KTM… Nowa Beta skonfigurowana pode mnie kosztowałaby tyle co KTM… czyli byłem w punkcie wyjścia, aż tu nagle…

Na Allegro pojawiło się ona... Śliczna, czerwona i w najlepszej swojej wersji - Beta 300 RR Racing 2015! Z realistycznie wyglądającym przebiegiem 54 mth, w cenie 23 000 zł brutto.

Jak się sprawdza… o tym napiszę już w następnym odcinku.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 6
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê