Elektromobilno¶æ mo¿e wreszcie doczekaæ siê rewolucji. Akumulatory Toyoty z elektrolitem w stanie sta³ym s± na ostatniej prostej
Pojazdy elektryczne mają obecnie trzy problemy i wszystkie są związane z bateriami. To jednak może się zmienić już wkrótce, ponieważ wygląda na to, że nadchodzi rozwiązanie na miarę płyt CD czy kaset VHS. Toyota ogłosiła, że jest gotowa do produkcji samochodów z bateriami zawierającymi elektrolit w stanie stałym. Kiedy wejdą do sprzedaży? Co to oznacza dla motoryzacji?
Od dawna mówi się, że baterie z elektrolitem w stanie stałym mogą być przełomem w kwestii rozwoju elektromobilności, ponieważ mogą przechowywać więcej energii na mniejszej powierzchni i na dodatek zapewnią przyzwoite czasy szybkiego ładowania. Najbliżej sukcesu jest Toyota, która ogłosiła, że w 2027 r. wprowadzi na rynek pierwszy samochód elektryczny nowej generacji, który będzie miał akumulator z elektrolitem w stanie stałym.
Producent przewiduje, że szybkie ładowanie od 10 do 80 proc. zajmie zaledwie 10 minut, a w wersji tzw. wzmocnionej bateria zapewni zasięg ok. 1,5 tys. km na jednym ładowaniu. Toyota chce też zmniejszyć rozmiary napędu, dzięki czemu spadnie jego masa, a to oczywiście oznacza kolejne zwiększenie zasięgu.
Branża motocyklowa otwarcie przyznaje, że wierzy w elektryfikację, ale tylko w przypadku pojazdów z segmentu urban mobility. Choć na rynku są dostępne elektryki w formie klasycznych motocykli, to nie cieszą się aż takim zainteresowaniem jak elektryczne skutery. Producenci chcą eksperymentować z wodorem oraz paliwami alternatywnymi. Jeżeli jednak baterie z elektrolitem w stanie stałym odniosą sukces, to z pewnością marki motocyklowe się temu przyjrzą, zwłaszcza że Toyota ma długą historię współpracy np. z Yamahą, gdzie producenci wspólnie stworzyli silnik V8 zasilany wodorem.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeSpaniale. Czekamy z niecierpliwo¶ci± kiedy wreszcie skoñczy siê to trucicielstwo spalinami i wreszcie wszyscy pójdziemy mieszkaæ do lasów i podcieraæ dupy mchem.
Odpowiedz