tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Dziołcha żyje z tego że robi wokół siebie - komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: ChaoticBiker 28.03.2012 19:32

Dziołcha żyje z tego że robi wokół siebie zamieszanie i sensację. Osobiście znam wiele kobiet (chłopów również), które jeżdżą na motocyklach po świecie, często trasami takimi, że "wyprawy" A.Jackowskiej wyglądają przy nich jak weekendowe wyjazdy na obiad do rodziny. Ale robi się szum, są sponsorzy, jest to jakiś sposób na życie. Nie każdemu jednak takie coś odpowiada. Większość ludzi przejedzie dookoła świata w ciszy, spokoju, bez motocykla oblepionego różnego rodzaju pierdołami, dla własnej satysfakcji. Dodam, że często jeszcze to będzie stary motocykl 125ccm a nie nowiutkie BMW GS. A można też na Africe Twin pojechać do... Afryki. Żeby na sankach pojeździć. I to bez sponsorów i rozgłosu. Po prostu jedni podróżują bo lubią, a inni podróżują bo po prostu z tego żyją. Zawsze miło jest połączyć przyjemne z pożytecznym. Mając sponsorów jest po prostu znacznie łatwiej, gdy dostajesz nowy motocykl, komplet opon, serwis darmowy wszędzie po drodze..... Za to jak się wybierzesz starym podrutowanym japońcem kwalifikującym się wiekowo pod kategorię zabytek, to jednak wydaje mi się wyzwanie nieco większe. Satysfakcja i przyjemność pokonywania przeciwności również. Może gdyby Anna pojechała do Argentyny zaprzęgiem M-72 z lat 50tych to zrobiłoby to na mnie na pewno wrażenie. A do tego tutaj jeszcze wraca samolotem..... Znam gości, co jako jedyni Polacy byli na którymś zlocie wojskowym w Normandii (nie pamiętam już którym), a dojechali tam z Polski starym GAZem, który średnią podróżną osiąga jakieś 60km/h przy ciśnięciu autostradami. Odległość to nie 10000km, ale jednak z taką prędkością.... Inny chłopaczek dojechał do Irlandii z Polski na WSK (i to jeszcze trzeba było zobaczyć, jak ten motocykl wyglądał.... bynajmniej nie był to wypieszczony, wychuchany, odrestaurowany zabytek...) i to jeszcze z dziewczyną na plecach. Przykładów mógłbym mnożyć tu i wypisywać chyba w nieskończoność. I to we mnie budzi podziw. Samozaparcie, motywacja, chęć i dążenie do celu mimo przeciwności losu. A nie ustawienie ze sponsorami, cudza kasa i sprzęt oraz wygodny, zagwarantowany powrót.

Odpowiedz

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę