Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeDrogi Autorze RAFF, a wystarczyło poczytać komentarze pod własnymi artykułami, a dowiedziałbyś się, że przyporządkowanie motocykla trójkołowego do kat. L5e znajduje się w załączniku nr 2 do prawa o ruchu drogowym. Nie musiałbyś czekać na odpowiedź z ministerstwa. Nie wiem, do jakiego stopnia można ignorować uwagi czytelników. Pytasz, gdzie logika, że MP3 jest zakwalifikowane do L5e, a Niken do L3e? Prosta odpowiedź - w unijnych przepisach dotyczących homologacji, które precyzują, że jeśli między parą kół na osi odstęp wynosi mniej niż 460 mm, to są one traktowane jak jedno koło. Stąd jest wersja MP3 na L3e z węższym rozstawem kół (i bez hamulca nożnego oraz wystających kierunków) oraz wersja L5e z szerszym rozstawem kół i hamulcem nożnym. Ale o tym też już była mowa w komentarzach wcześniej, wystarczyło poczytać.
OdpowiedzDrogi komentatorze ABCD, wykładnię prawa w Polsce stanowią ustawy, a nie komentarze czytelników. W tej sprawie od początku były wątpliwości prawne dotyczące kwalifikacji trójkołowców do wymagań nowelizacji. Poległa na nich nawet Yamaha, która przez pewien czas lansowała Nikena jako odpowiedniego dla kierowców kat. B wg nowych przepisów. W PoRD nie ma pojęcia trójkołowca, a w ustawie nie ma słowa na temat homologacji. Dlatego woleliśmy dowiedzieć się u źródła. Nadal uważam, że to skandal, co zrobiono - tak bezsensowna dezinformacja nikomu nie służy.
OdpowiedzJa ze swojej strony dodałbym jeszcze, że ustawy i inne akty prawne są źródłem prawa a nie wykładnią prawa. Wykładnia to metoda interpretacji przepisów zawartych w źródłach prawa. Są różne metody wykładni - literalna, funkcjonalna, hierarchiczna, systemowa itp. Interpretować może każdy, ale najwyższą wagę mają interpretacje sądów (zwłaszcza NSA i SN czy TK), organów administracji również, ale już mniejszą, bo te podlegają kontroli sądownictwa. Pod uwagę bierze się często też opinie ekspertów prawnych, a także jak już ktoś wspomniał - stanowisko ustawodawcy. W tym konkretnie przypadku nie ma wyroku instancji najwyższej sądu, ale nie wydaje się, żeby NSA czy SN zajął inne stanowisko niż ministerstwo. Przepisy polskie i krajowe odnośnie trójkołowców nie pozostawiają wątpliwości, że chodzi o L5e. Sprawa zamknięta.
OdpowiedzDrogi Autorze RAFF, jeżeli czytelnicy w komentarzach podpowiadają wielokrotnie, w jakich przepisach można znaleźć odpowiedź na Wasze pytania i wątpliwości, to może warto się temu przyjrzeć i na bieżąco odnosić / komentować, a nie pomijać to milczeniem, forsować swoje, a potem odpowiadać, że nie stanowią wykładni. A to że wystąpiliście do Ministerstwa, to bardzo dobrze - tylko potwierdziło nasze uwagi do Waszych publikacji. W sumie, to wystarczy dokładnie poczytać ustawę o kierujących pojazdami i PoRD - w tym również do jakich dyrektyw odwołuje się w przypisach oraz jakie są dokładnie zapisy w tych dyrektywach. Trochę znajomości podstaw prawoznawstwa i metod wykładni prawa, żeby temat ogarnąć. Nie jest np. problemem to, że nie ma precyzyjnej definicji trójkołowca w PoRD, skoro załącznik nr 2, będący integralną częścią ustawy, wyraźnie precyzuje, że L5e to motocykl trójkołowy. Tym bardziej dziwię się, że Yamaha na tym poległa. Sprawa jest prosta: nie należy wyrywać przepisu z kontekstu, lecz rozpatrywać go na tle całej ustawy i powiązanych aktów prawnych - w tym wypadku kodeksu drogowego i unijnych dyrektyw o prawach jazdy i homologacji, do których się te ustawy odwołują. W tym kontekście załącznik nr 2 do PoRD naprawdę nie powinien być zaskoczeniem. Wystarczyło też zajrzeć do druków sejmowych, gdzie było m.in. uzasadnienie inicjatywy ustawodawczej i odesłanie do stosownych przepisów unijnych.
Odpowiedz