Ścigacz.pl

Davide Brivio zdecydował się rozstać z zespołem Alpine i odejdzie z Formuły 1. Choć sam twierdził, że ma jasno sprecyzowane plany i zamierza pozostać w Alpine, to wygląda na to, że coś doprowadziło do zmiany. Jakie mogą być dalsze ruchy człowieka, który doprowadził Suzuki do tytułu mistrzowskiego w MotoGP?

Jak informuje portal Formula1.com, Davide Brivio poinformował o swoim odejściu w porozumieniu z Alpine, choć miał zostać w ekipie na sezon 2024. Po latach spędzonych w Mistrzostwach Świata Superbike i MotoGP zdecydował się na przejście do Fomuły 1. Dołączył do ekipy Alpine jako dyrektor ds. rozwoju projektów wyścigowych, a jego sztandarowym projektem był program Alpine Academy skierowany do młodych kierowców.

Obowiązki Davide Brivio przejmie dyrektor sportowy Interim - Julian Rouse. W oświadczeniu Alpine napisano, że życzeniem Brivio jest "poszukiwanie nowych możliwości", co francuski zespół zaakceptował. Po wypowiedziach Brivio również widać, że do rozstania doszło w atmosferze przyjaźni. Co może się wydarzyć w najbliższym czasie?

Już w listopadzie pojawiły się plotki, że Honda robi podchody do Brivio, by ten zastąpił Alberto Puiga na stanowisku szefa ekipy. W dniu 24 listopada portal The Race pisał, że Brivio porozumiał się z HRC i ma być tym, który uratuje Hondę w MotoGP. W boksie Hondy już jest dyrektor techniczny, z którym Brivio pracował w Suzuki, a mowa o Kenie Kawauchi. Obaj pracowali razem w latach od 2013 do 2020.

Według informacji uzyskanych przez niemiecki Speedweek, póki co nic nie wskazuje na to, żeby Puig był zagrożony. W wypowiedzi dla portalu stwierdził, że ma podpisany kontrakt na sezon 2024 i trzeba zapytać ludzi z HRC, czy faktycznie tak jest. Odejście Brivio z Alpine i plotki o jego przyjściu do Hondy to kropki, które mocno się łączą. Czy Japończycy zrezygnują z usług legendarnego Alberto Puiga?