Siódmy etap Rajdu Dakar oznacza, że zawodnicy weszli w etap maratoński. Po dzisiejszym ściganiu, będą musieli sami zadbać o swoje maszyny i ewentualne naprawy. Polacy jadą dalej. Niektórzy musieli dziś zrobić grubsze naprawy, inni tylko konieczny serwis.

W klasie motocykli najlepszy czas, po raz pierwszy w tej edycji, uzyskał zeszłoroczny zwycięzca Ricky Brabec (Honda). Na 278 kilometrze, Amerykanin wyprzedził Toby'ego Price'a (KTM), który aktualnie przewodził stawce. Później Australijczyk stracił trochę czasu i ostatecznie na metę dojechał jako siódmy. Drugi czas uzyskał teamowy kolega Brabeca, Jose Ignacio Cornejo, który wyszedł na prowadzenie w generalce. Trzeci był Skyler Howes, a czwarty Sam Sunderland. Toby Price spadł na drugą pozycję w tabeli, jednak traci do lidera zaledwie jedną sekundę! Trzeci w generalce jest Sam Sunderland.

Maciek Giemza był dziś 21., a w generalce utrzymał 19. pozycję. Konrad Dąbrowski dojechał z 40. czasem i utrzymał 39. pozycję w klasyfikacji.

Laia Sanz dojechała na metę z 34. czasem, a David Knight 32. Libor Podmol, podczas dnia wolnego, musiał ekspresowo załagodzić zapalenie ścięgien w rękach, ponieważ nie potrafił ruszać palcami. Kuracja widać pomogła, ponieważ Czech był dzisiaj 29. To jego najlepszy wynik, jak do tej pory.

W klasie quadów najlepiej z pierwszą częścią maratonu poradził sobie Manuel Andujar, który został liderem klasyfikacji. Na skutek awarii quada, z rywalizacji odpadł dotychczasowy lider Nicolas Cavigliasso. Italo Pedemonte był dziś drugi, a trzeci Alexandre Giroud, który jest drugi w tabeli. Nasz zawodnik, Kamil Wiśniewski, dojechał dziś z siódmym wynikiem i awansował na siódmą pozycję w tabeli.

Aron Domżała i Maciej Marton dojechali dziś z piątym czaesem, ale nadal prowadzą w klasyfikacji generalnej. Przed jutrzejszym etapem czeka ich trochę pracy, ponieważ dziś stracili napęd na cztery koła, co, jeśli chcą utrzymać wynik, muszą naprawić. Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk byli dziś 4. i na takie samo miejsce awansowali w tabeli. Marek Goczał i Rafał Marton również nie zwalniają tempa i dziś byli na mecie 9., co dało im awans na 11. miejsce w generalce.

W klasie samochodów pierwszy na mecie był dziś Yazeed Al Rajhi. Za nim, ze stratą 48 sekund dojechał Stephane Peterhansel, który nadal jest liderem generalki. Trzeci czas uzyskał Carlos Sainz, czwarty Nasser Al-Attiyah, a piąty Jakub Przygoński i Timo Gottschalk. W klasyfikacji bez zmian: drugi Al-Attiyah, trzeci Sainz, a czwarty Przygoński.

Jutro druga część etapu maratońskiego, która z reguły nagradza tych, którzy byli ostrożni w pierwszej. Trasa poprowadzi z Sakaki do Neom. Dystans do pokonania to 709 kilomatrów, w tym oes to 375 kilometrów. Jak informują organizatorzy: oprócz satysfakcji płynącej z pokonywania piaszczystych, a następnie kamienistych tras tego odcinka, zawodnicy będą mogli podziwiać najbardziej majestatyczne krajobrazy w kraju, oczywiście przy jednoczesnym uważnym obserwowaniu roadbooka. Jeśli znajdzie się czas na wyciągnięcie aparatu i zrobienie kilku zdjęć, to właśnie jutro.

Najlepsze momenty siódmego etapu

Pełne wyniki znajdziecie TUTAJ.

Zdjęcia: Rajd Dakar