tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Co mówią szefowie zespołów na półmetku MotoGP 2022? Ważna konferencja
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Co mówią szefowie zespołów na półmetku MotoGP 2022? Ważna konferencja

Autor: Mick Fiałkowski 2022.06.26, 02:09 Drukuj

Szefowie fabrycznych zespołów sześciu producentów rywalizujących w MotoGP wzięli w piątek w Assen udział w specjalnej konferencji prasowej, podsumowującej pierwszą i zapowiadającą drugą połowę sezonu. Oto co mieli do powiedzenia o dotychczasowych problemach oraz przyszłorocznych składach.

Ponieważ po niedzielnym wyścigu w Assen padok MotoGP udaje się na ponad miesięczną, wakacyjną przerwę, ten weekend jest ostatnią na jakiś czas okazją, aby porozmawiać nie tylko z zawodnikami, ale także z kluczowym personelem. 

NAS Analytics TAG

Organizatorzy mistrzostw świata wykorzystali to, aby posadzić sześciu najważniejszych szefów zespołów i porozmawiać z nimi o sytuacji poszczególnych producentów. Oto najważniejsze ciekawostki, które wynieśliśmy z tego spotkania:

Po pierwszych dziesięciu wyścigach tego sezonu w klasyfikacji generalnej zawodników prowadzi obrońca tytułu, Fabio Quartararo, a w klasyfikacji zespołów fabryczna ekipa Yamahy. Choć w klasyfikacji producentów prowadzi Ducati, zacznijmy od marki z Iwaty.

Yamaha na czele, ale…

Mimo świetnej formy Quartararo Yamaha wcale nie jest w wymarzonej sytuacji. Nie dość, że właśnie straciła zespół satelicki to jeszcze nie jest w stanie wyciągnąć z tarapatów swojego drugiego zawodnika Franco Morbidelliego.

Co na to wszystko szef zespołu, Massimo Meregalli? Włoch przyznał, że ekipa liczyła na zdecydowanie więcej, jeśli chodzi o efekty pracy japońskich inżynierów, ale jednocześnie szybko postanowiła skupić się na wyciśnięciu maksimum z otrzymanego pakietu, zamiast narzekać na to, czego brakuje.

Podobne podejście pokazuje od jakiegoś czasu Quartararo. Zdaniem Massimo nastawienie Francuza zmieniło się mniej więcej od rundy w Portimao.

Jednocześnie, zdaniem Meregalliego, zmieniło się także podejście japońskiego kierownictwa Yamahy, które postanowiło dać zespołowi więcej swobody. Yamaha zatrudniła niedawno nowego inżyniera od elektroniki, który latach spędzonych w Formule 1 pracował ostatnio dla Aprilii. Efekty jego pracy zobaczymy jednak pewnie dopiero pod koniec roku, podczas zimowych testów.

Jednocześnie zabrakło pytania o najważniejsze, czyli możliwej zmianie konfiguracji silnika z rzędówki, na V. Meregalli niedawno nie wykluczał takiej możliwości podczas jednego z wywiadów.

Włoch musiał za to tłumaczyć się z problemów Franco Morbidelliego i zdradził tutaj ciekawostkę. Jego zdaniem Franky za bardzo próbuje ustawiać M1-kę w wersji 2022 tak samo, jak model 2020, którym jeździł jeszcze rok temu, ale te maszyny różnią się na tyle, że nie jest to możliwe. Zdaniem Massimo, Morbidelli narzeka na… zbyt dużą przyczepność, która uniemożliwia mu skręcanie i wprowadzenie motocykla w uślizgi, ale szłoby mu dużo lepiej, gdyby nieco lepiej się kwalifikował.

Maio podkreślał jednocześnie, że jego zdaniem brak wyników Morbidelliego nie wynika z decyzji Yamahy, aby zmienić rok temu jego szefa mechaników. Przyznał także, że w przyszłym roku Yamaha będzie próbowała rozpocząć rozmowy na temat potencjalnego wystawienia ekipy satelickiej w 2024 roku.

Ducati szybko, ale bez powtarzalności

Motywem przewodnim, jeśli chodzi o Ducati, była powtarzalność. Dyrektor Sportowy włoskiej marki, Paolo Ciabatti, podkreślał, że choć jego zawodnicy wygrali pięć z dziesięciu wyścigów i siedem razy startowali z pole position, to jednak brakuje im właśnie równości… choć nie zawsze z własnej winy.

Zapytany o walkę o tytuł, Ciabatti podkreślał, że do końca sezonu jeszcze długa droga. Ducati zamierza co prawda walczyć do ostatniej rundy, ale strata do Quartararo jest na tyle duża, że w obliczu jego bezbłędnej jazdy nie będzie to łatwe.

Zapytany o fabryczny skład na przyszły sezon, Ciabiatti wyjaśnił, że zarówno Enea Bastianini, jak i Jorge Martin, dostaną na 2023 fabryczne kontrakty, motocykle i wynagrodzenie, ale decyzja o tym, który z nich trafi do ekipy Lenovo, a który do Pramaca, zapadnie pod koniec sierpnia. Jednocześnie w zespole Pramac pozostanie Zarco. Włoch przyznał także, że ekipa Gresiniego prowadzi rozmowy z Alexem Marquezem, ale pozostają one w rękach teamu.

Ciabatti był także pytany o polecenia zespołowe pod koniec tego sezonu, jeśli okaże się, że jedynym zawodnikiem mogącym jeszcze wtedy walczyć o tytuł, będzie Zarco. Włoch podkreślił, że choć Ducati wciąż ma w pamięci zderzenie Iannone i Dovizioso w Argentynie sprzed kilku lat, to jednak unika poleceń zespołowych i mówi jedynie swoim zawodnikom, aby nie próbowali "ekstremalnych"" ataków na innych zawodników Ducati. Jeśli jednak walka o tytuł faktycznie będzie toczyć się do ostatniego wyścigu, wtedy sytuacja może wymagać konkretnych ustaleń.

Aprilia krok po kroku

Choć ma sporo powodów do radości, manager ekipy Aprilia, Paolo Bonora, nie chciał dać się ponieść emocjom i podkreślał, że zespół cały czas stara się robić krok po kroku i nie chce myśleć o walce o tytuł. 

"Jak coś działa, to lepiej tego nie ruszaj, choć w tak konkurencyjnym środowisku jak MotoGP nie można się relaksować" - żartował. Według niego Aprilia cały czas pracuje nad ustawieniami ramy, elektroniki i silnika. Jednocześnie cały zespół jest zadowolony z postępów Mavericka Vinalesa, który wydaje się być coraz bliżej swojego pierwszego podium na modelu RS-GP.

Słodko gorzki KTM

Szef austriackiej ekipy, Francesco Guidotti, przyznał, że początek sezonu był dla niej słodko gorzki, ale wynika to w dużej mierze ze słabych kwalifikacji. Rzeczywiście obaj fabryczni zawodnicy wydają się mieć niezłe tempo wyścigowe, ale nie są w stanie walczyć o podia, bo zazwyczaj startują z drugiej połowy stawki i właśnie nad poprawą tego aspektu skupia się KTM. Nic dodać, nic ująć! 

Suzuki się pakuje

Jeśli chodzi o Suzuki, to trudno mówić o czymkolwiek innym jak o wycofaniu się japońskiej marki z MotoGP razem z końcem sezonu. Szef zespołu - zatrudniony na początku roku Livio Suppo - przyznał, że decyzja została już podjęta i nie ma szans, że w przyszłym roku zobaczymy w królewskiej formie motocykle Suzuki w jakiejkolwiek postaci. Zostało już tylko zakończenie negocjacji z Dorną w sprawie warunków wycofania, ale te prowadzą już bezpośrednio Japończycy, a nie sam zespół.

Czy decyzja Suzuki wpłynęła na formę i jazdę zawodników? Zdaniem Suppo trudno to rozstrzygać, bo Alex Rins opuścił dwa ostatnie wyścigi nie z własnej winy, a Joan Mir dopiero podczas testów w Barcelonie znalazł ustawienia, na których poczuł się na GSX-RR zdecydowanie lepiej. Warto jednak odnotować, że Suzuki nie zamierza oddawać sezonu 2022 bez walki i za kulisami cały czas pracuje nad drobnymi poprawkami. 

Honda w kryzysie

Oczy wielu dziennikarzy skupione były na szefie ekipy Repsol Honda, Alberto Puigu. Hiszpan przyznał, że sytuacja jest jasna; Honda nie jest konkurencyjna i musi wprowadzić spore zmiany, aby dokonać jakiegoś przełomu. 

Jednocześnie Puig zdradził sporo, jeśli chodzi o zawodników. Dostali oni informację, że HRC decyzję o składach na sezon 2023 podejmie w tym roku dość późno i da sobie więcej czasu na analizę sytuacji.

Nie chciał wdać się w dyskusję na temat Joana Mira, składu LCR czy awansu Ai Ogury z Moto2, choć można odnieść wrażenie, że chyba nie jest fanem takiego rozwiązania. "Póki co nie ma na stole kwestii awansu zawodników Moto2, bo walka o tytuł jeszcze tam trwa, ale jeśli Ogura będzie szybki, to w Japonii powinni o tym porozmawiać" - rzucił.

Pytany z kolei o Marqueza, zdradził, że "dobrze byłoby" zobaczyć go na motocyklu MotoGP po wakacyjnej przerwie, ale póki co priorytetem jest jego powrót do zdrowia, a nie do ścigania. Czy faktycznie Marc może pojawić się na RC213V jeszcze latem?

Na koniec szefowie zespołów byli zapytani o to, czy postępy i nowinki technologiczne zabijają ostatnio w MotoGP widowisko, ale to już temat na osobną analizę. Tymczasem który z producentów jest Waszym zdaniem największym wygranym, a który największym przegranym pierwszej połowy sezonu?

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę