To nagranie to skrajny przypadek, bo dziewczyna na Voge 900DSX jest filigranowej postury i nie sięga nawet asfaltu stopami, ale przecież problem nie dotyczy tylko takich granicznych przypadków. Niektóre motocykle są po prostu zbyt duże dla części motocyklistek i motocyklistów. Co wtedy?

Jeżeli jesteś taką osobą, a zakochałeś się lub zakochałaś się w dużych jednośladach, to jest dla Ciebie sposób na łatwe manewrowanie. To pneumatycznie opuszczane kółka, montowane pod podnóżkami pasażera, które zamieniają wielki  motocykl w dziecięcy rowerek. Brzmi zabawnie? Być może, ale to działa. Zresztą widzicie na nagraniu, że ta dziewczyna bez problemu sobie radzi.

Motocykle adventure, ale też typu cruiser lub grand tourer służą do majestatycznego pożerania długich odcinków prostej drogi. Duża masa sprawia, że nie podskakują na nierównościach drogi jak crossy i mniejsze jednoślady. Są jak "przyspawane" do asfaltu, a podróż nimi bardziej przypomina jazdę poduszkowcem lub po szynach, niż skakanie po wzburzonym oceanie stylem motorówki. Co więcej, masywne nadwozia z wystającymi niczym muskuły elementami chromowanymi sprawiają, że  motocykle takie dają wrażenie siły. Motocyklista przy takim pojeździe wygląda trochę jak VIP w kordonie ochroniarzy.

Problem pojawia się, gdy mamy. na przykład 50-70 kilogramów wagi i musimy zakręcić takim motocyklem w wąskiej uliczce lub na parkingu. Lub gdy musimy powoli przesuwać się w korku w upalny dzień. Jeżeli kierowca może do tego poszczycić się 170 cm wzrostu, lub mniej, to dyskomfort podczas takiej jazdy jest niemal pewny.

Z pomocą przychodzi dodatkowa para kół, czy raczej kółeczek, czyli system który znamy z dziecięcych rowerków. Takie systemy, ale dla dorosłych, są w sprzedaży od lat, np. LegUp LandingGear. Akurat ta amerykańska firma od 2010 roku rozwija technologię doczepianych kółek do dużych cruiserów, takich jak Harley-Davidson Electra Glide lub Honda Gold Wing. Ich produkt w aktualnej wersji, to pneumatycznie wypuszczane i chowane kółka boczne, sterowane z kierownicy. Kółka są montowane pod podnóżkami pasażera. Są zaprojektowane do jazdy z prędkościami do 10 km/h, więc idealnie nadają się do stabilizacji motocykla podczas wolnych manewrów.

Kółka są wypuszczane pneumatycznie. Do ich pracy niezbędny jest zbiornik ze sprężonym powietrzem, który montowany jest zazwyczaj w bocznym kufrze bagażowym. W przypadku motocykli cruiser zazwyczaj nie ma problemu z przestrzenią ładunkową, bo kufry w takich jednośladach mogą mieć dużą pojemność. Co ciekawe, system LegUp wyposażony jest w prędkościomierz, który pozwala automatycznie schować kółka boczne, gdy prędkość motocykla przekroczy 10 km/h. Inna rzecz, że taki system nie jest tani i kosztuje nawet kilka tysięcy dolarów, a konkretnie 3 650 dol., czyli 13 300 zł. Niemało, no ale czego nie robi się dla wygody i bezpieczeństwa, prawda?