tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 AMA Supercross 2008 - Indianapolis
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

AMA Supercross 2008 - Indianapolis

Autor: Dawid "Manhatan" Stolicki 2008.03.25, 10:56 3 Drukuj

Pierwszego marca na torze w Indianapolis odbyła się już dziewiąta runda Supercrossu. Trzeba przyznać, że cała impreza przebiegała pod dyktando wypadków i kontuzji wykluczających z wyścigu. Przykładem niech będą Tim Ferry i Nick Wey, którzy jeszcze przed wyścigiem musieli się pożegnać z Indianapolis, a tym samym z kilkoma punktami do klasyfikacji generalnej. W tym sezonie tor został zaprojektowany przez gwiazdę Supercrossu Chada Reeda. Co z tego wynikło? Czas się przekonać!

Klasa LITES

NAS Analytics TAG

Bieg pierwszy

Pierwszy start w wyścigu eliminacyjnym tego wieczoru. Kiedy bramki opadły, zawodnicy ruszyli przed siebie, zostawiając za swoimi plecami ogromne ilości ziemi wydobywającej się spod kół. Pierwszy zakręt zaliczony i na czele wyścigu znalazł się Trey Canard, zwycięzca poprzedniej rundy, która odbyła się w Atlancie. Pechowcem okazał się teamowy kolega Treya, Josh Grant, który już na pierwszym wirażu wypadł z trasy, przez co znalazł się na ostatniej pozycji w wyścigu. Niespodziankę Canardowi zamierzał sprawić Martin Davalos, jednak szybkość Treya okazała się zbyt duża, jak na jego możliwości. Po odparciu dwóch ataków ze strony rywali, Canard mógł skupić się tylko i wyłącznie na jeździe, dojeżdżając do mety na pierwszej pozycji. Po nieudanym ataku Davalosa, na drugie miejsce wcisnął się Ben Coisy. Walka o najniższe miejsce na podium rozgrywała się pomiędzy Martinem Davalosem i Tylerem Bowersem. Ostatnie miejsce kwalifikujące do wielkiego finału zdobył Josh Grant.

1. Trey Canard
2. Ben Coisy
3. Martin Davalos
4. Tyler Bowers
5. Matt Goerke
6. Kyle Partridge
7. Shane Sewell
8. William Browning
9. Josh Grant

Bieg drugi

Kolejny bieg, kolejne emocje. Bramki poszły w dół, zawodnicy ruszyli i za wirażem jako pierwszy ukazał się Ryan Villopoto. Tuż za nim na drugiej i trzeciej pozycji jechali Ryan Sipes i Branden Jesseman. Po ukończeniu pierwszego okrążenia, na prowadzeniu dalej utrzymywał się Villpoto, który w szybkim tempie powiększał swoją przewagę nad drugim Sipesem. Niezagrożony do końca przez żadnego z pozostałych zawodników przekroczył linię mety na pierwszej pozycji. Na pozostałych dwóch miejscach doszło do zmiany. Podczas szóstego okrążenia Jesseman pokazał na co go stać i praktycznie przed samą metą wyprzedził Ryana Sipesa, spychając go na trzecią pozycję.

1. Ryan Villopoto
2. Branden Jesseman
3. Ryan Sipes
4. Ryan Morais
5. Nico Izzi
6. Travis Sewell
7. Zach Ames
8. Jimmy Albertson
9. Nathan Skaggs

Klasa SUPERCROSS

Bieg pierwszy

W klasie Lites osiemnastu najlepszych zawodników zostało już zakwalifikowanych do finału, pozostałych dwóch poznamy po ukończeniu wyścigu ostatniej szansy (LCQ). Teraz przyszedł czas na Supercross.

Na Suzuki RM-Z 450 wystartował dotychczasowy zawodnik klasy Lites na zachodnim wybrzeżu, Ryan Dungey i szybko objął prowadzenie. Nie należało jednak długo czekać, aby Chad Reed wreszcie chciał pokazać, jak szybko można jeździć po torze zbudowanym według własnego projektu, objeżdżając tym samym Ryana. Walczący z Reedem w każdym wyścigu Kevin Windham również wyprzedził Dungeya, spychając go na trzecią pozycję. Czwarte miejsce należało do Josha Hansena, ścigającego się w teamie Yamahy. Wyścig trwał i z każdą chwilą Reed i Windham oddalali się od reszty stawki. Szóste okrążenie rozgrywało się już tylko i wyłącznie pomiędzy tymi dwoma zawodnikami, z którego zwycięsko wyszedł Reed. Trzecią pozycję dowiózł do mety Ryan Dungey, co było jego wielkim osiągnięciem, zważywszy na rolę debiutanta w tej klasie.

1. Chad Reed
2. Kevin Windham
3. Ryan Dungey
4. Josh Hansen
5. Jason Thomas
6. Heath Voss
7. Paul Carpenter
8. Manuel Rivas
9. Bryan Johnson

Bieg drugi

W drugim starcie w klasie Supercross pierwszą pozycję tuż za zakrętem zdobył Davi Millsaps. Tuż za jego plecami podążał kolega z teamu Andrew Short. Pod koniec okrążenia, po bliskim spotkaniu z Joshem Hillem, Short zaliczył glebę. Zanim zdążył się podnieść i odpalić ponownie motocykl, znalazł się na ostatniej pozycji. Czekała go trudna przeprawa pomiędzy słabszymi zawodnikami, aby dostać się do finału. Tymczasem okazję wykorzystał Travis Preston, który przesunął się na trzecią pozycję. Do wyprzedzania Prestona przymierzał się Charles Summy, jednak popełnił zbyt dużą ilość błędów, które w połączeniu z doświadczeniem Travisa, uniemożliwiły mu objęcie trzeciego miejsca. Swoim tempem podążał Davi Millsaps, który jechał po zwycięstwo w wyścigu. Ostatnie okrążenie na czele stawki przebiegło bez większych emocji. Pierwszy metę przekroczył rzecz jasna Millsaps, kilka sekund za nim, na drugiej pozycji dojechał Hill, a trzeci był Preston. Andrew Short, po wywrotce i spadku na ostatnie miejsce, przybył na ósmej pozycji.

1. Davi Millsaps
2. Josh Hill
3. Travis Preston
4. Charles Summey
5. Troy Adams
6. Nathan Ramsey
7. Eric Sorby
8. Andrew Short
9. Jeff Gibson

Bieg ostatniej szansy LITES

Nastała ostatnia szansa dla zawodników, którzy nie zapewnili sobie udziału w finale podczas eliminacji. Na starcie ponownie komplet dwudziestu dwóch zawodników, z których tylko pierwsza czwórka wystąpi w biegu głównym. Bramki opadły i zaczęło się odliczanie okrążeń. Od samego początku prowadzenie zdobył Michael McDade i ani przez chwilę nie oddał go innemu zawodnikowi. Za McDadem podążał Jake Moss, który starał się wyprzedzić prowadzącego, jednakże na próżno. Na trzecim miejscu jechał Billy Payne, a ostatnią promującą do finału pozycję zdobył Leighton Lillie.

Bieg ostatniej szansy SUPERCROSS

Podobna sytuacja zdarzyła się w klasie Supercross. Na starcie oczywiście jeden z często pojawiających się zawodników w biegach ostatniej szansy, a mianowicie David Vuillemin. David, znany jako DV12, wystartował najszybciej obejmując tym samym pozycję lidera. Nie czekając na oklaski od samego początku wyścigu energicznie przemierzał trasę, nie pozostawiając rywalom większych nadziei. Drugą i trzecią pozycję zajmowali Antonio Balbi i Ryan Clark, jadący praktycznie w jednej linii. Wedle powiedzenia „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta", sytuację wykorzystał Jacob Marsach, wciskając się przed Balbiego, a potem Clarka.

Finał LITES

Wszystko przygotowane i dopięte na ostatni guzik. Już za chwilę na torze w Indianapolis ma się odbyć finał w klasie Lites. Najlepsi zawodnicy ze wschodu zmierzą się ze sobą w celu wyłonienia po raz drugi w tym sezonie najlepszego jeźdźca. Poprzednim razem bezkompromisowym zwycięzcą był Trey Canard. Jak będzie w tym, przekonamy się już za chwilę.

Bramki startowe opadły w dół, a zawodnicy bez chwili namysłu pognali w stronę pierwszego zakrętu. Najszybszy na starcie okazał się Branden Jesseman jadący motocyklem Kawasaki. Mimo bombowego startu, jego późniejsze tempo nie było już tak szybkie, jak odcinek startowy. Jako pierwszy przed Brendena wśliznął się Trey Canard, a już po chwili na drugą pozycję wskoczył Ryan Villopoto. Na czwartej jechał Nico Izzi, wokół którego jednak kręciła się spora ilość zawodników, chcących pozbawić go dobrego miejsca. Tymczasem na czele stawki Villepoto szukał sposobu i dogodnego miejsca na trasie, na którym mógłby powalczyć o pierwszą pozycję z Canardem. Po chwili emocje skoczyły ku górze, kiedy to po bliskim spotkaniu kół motocykli obydwu zawodników, doszło do wywrotki. Na pierwsze miejsce ponownie wskoczył Branden Jesseman. Canard szybko się pozbierał, tracąc tylko jedną pozycję na rzecz Jessemana. Ryan Villopoto, mimo iż spadł kilka pozycji w dół stawki, nie odpuścił tak łatwo i już po chwili znów brnął do przodu na piątym miejscu. Na drodze stanęli mu jeszcze Ben Coisy i Ryan Sipes. Na Ryanie nie zrobiło to większego wrażenia i już po chwili znalazł się na trzecim miejscu. Do końca wyścigu pozostało ostatnie okrążenie. Na prowadzeniu jechał ponownie Trey Canard, który już na długo przed ostatnim okrążeniem ponownie wyprzedził Brandena Jessemana, spadającego przez to o kolejne miejsca w dół i ostatecznie plasującego się na szóstej pozycji. Szybko jadący Villopoto po raz kolejny zachwycił swoją szybkością i płynnością jazdy na torze w Indianapolis, dzięki czemu wyprzedził on również Izziego, spychając go na trzecią pozycję.

1. Trey Canard
2. Ryan Villopoto
3. Nico Izzi
4. Ben Coisy
5. Ryan Sipes
6. Branden Jesseman
7. Tyler Bowers
8. Billy Payne
9. Matt Goerke
10. Martin Davalos
11. Jake Moss
12. Josh Grant
13. Travis Sewell
14. Ryan Morais
15. Nathan Skaggs
16. Michael McDade
17. Jimmy Albertson
18. William Browning
19. Leighton Lillie
20. Zach Ames
21. Kyle Partridge
22. Shane Sewell

Finał SUPERCROSS

Ostatni wyścig tego wieczoru w Indianapolis. Tym razem na starcie stanęły potężne czterysta pięćdziesiątki. Zawodnicy przygotowani do startu z niecierpliwością oczekiwali opadnięcia bramek. Gdy tylko wzrok jeźdźców dostrzegł minimalny ruch bramki, praktycznie w jednej chwili wystrzeliło kilkanaście sprzęgieł i horda motocykli ruszyła w kierunku pierwszego wirażu. Najlepiej ta sztuka udała się Chadowi Reedowi, który przejął rolę lidera wyścigu. O krok od niego podążali Andrew Short wraz ze swoim kumplem z teamu Hondy, Davim Millsapsem, a także debiutant w klasie Supercross, Ryan Dungey. Patrząc na kolejne miejsca, można było zauważyć dwóch „spiskowców", Kevina Windhama i Josha Hilla, którzy starali się przeszkodzić Dungeyowi, a przy tym zepchnąć go na dalszą pozycję. Mimo wszystko Ryan nie poddawał się bez walki, udaremniając starania rywali. Do Hilla zbliżył się jego imiennik Josh Hansen, przez co Hill stracił ochotę na nawiązanie walki z prowadzącymi zawodnikami, broniąc własnej pozycji. Na drugim okrążeniu nastąpiła walka bark w bark pomiędzy Kevinem Windhamem a Davim Millsapsem. Całość trwała do momentu, kiedy podczas trzeciego okrążenia Windham odnalazł swój tor jazdy, po czym odjechał Millsapsowi. Łatwego życia nie miał także Chad Reed, za plecami którego cały czas podążał Andrew Short, cierpliwie czekający na pierwszy błąd Reeda. Tego wieczoru Andrew pokazywał się z jak najlepszej strony, jednak brakowało mu nieco agresji do podjęcia równoległej walki z Reedem. Doświadczony Australijczyk nawet na chwilę nie oddał prowadzenia pozostałym zawodnikom. Jadący nieco w cieniu Hill powoli doganiał poszczególnych zawodników, coraz bardziej zbliżając się do czołówki. Podczas szóstego okrążenia Josh zbliżył się do Ryana Dungeya, po czym poprawił swoją sytuację o kolejne miejsce w stawce. Przełomowym okrążeniem dla Reeda okazało się dziesiąte kółko. Wtedy to Reed z każdym okrążeniem w świetnym stylu powiększał swoją przewagę nad rywalami. Tempo podkręcił ponownie Hill, dostrzegając na swojej drodze Andrewa Shorta, po czym na chwilę przed samym końcem wyścigu dostał się na drugą pozycję, spychając Shorta na trzecie. Pierwszy przekroczył linię mety oczywiście Chad Reed.

1. Chad Reed
2. Josh Hill
3. Andrew Short
4. Ryan Dungey
5. Kevin Windham
6. Travis Preston
7. Paul Carpenter
8. Nathan Ramsey
9. David Vuillemin
10. Josh Hansen

Klasyfikacja generalna:

EASTERN LITES

1. Trey Canard (50 pkt.)
2. Ryan Sipes (36)
3. Martin Davalos (33)
4. Nico Izzi (33)
5. Tyler Bowers (31)
6. Branden Jesseman (30)
7. Ben Coisy, Manosque (29)
8. Josh Grant (23)
9. Ryan Villopoto (22)
10. Jake Moss (18)

SUPERCROSS

1. Chad Reed (209 pkt.)
2. Kevin Windham (175)
3. Andrew Short (143)
4. Tim Ferry (137)
5. Davi Millsaps (127)
6. Nathan Ramsey (114)
7. Joshua Hill (106)
8. Nick Wey (84)
9. David Vuillemin (84)
10. Mike Alessi (84)

W ten oto sposób zakończyła się noc pełna emocji w Indianapolis. Jak już wcześniej pisałem, fakt, że tor zaprojektowany Chad Reed, był dla niego dodatkowym ułatwieniem podczas wyścigu. Mimo wszystko jego jazda ponownie zyskała na świeżości po ostatnich kilku rundach, w których mówiąc krótko nie zachwycał. W klasie Lites dominuje świetny Trey Canard, który po dwóch wyścigach ma na swoim koncie komplet punktów. Nie sposób nie wspomnieć również o debiutancie w klasie Supercross, Ryanie Dungeyu, który świetnie się spisywał podczas wyścigów. Miejmy nadzieję, że występ Ryana w klasie czterosuwowych czterysta pięćdziesiątek nie okaże się jednorazowym sukcesem i zobaczymy go w składzie zawodników Supercrossu przy następnej okazji.

Relacja z Daytony już wkrótce na Ścigacz.pl. Serdecznie zapraszamy!

Foty: supercrossonline.com

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
Reed Millsaps Dungey Hill po starcie
Pierwszy zakret supercross
Hill i Windham skok
Davi Millsaps 118 zakret
Chad Reed 22 wiraz
Chad Reed 22 wyskok
Chad Reed 22 zakret
Conard i Villopoto w locie
Davi Millsaps 118 skok
Trey Conard 48 skok
Josh Hill 40 w locie
Josh Hill 40 zakret
Kevin Windham 14 zakret
Ryan Dungey 28 zakret
Ryan Villopoto 2 koleina
Ryan Villopoto 2 wiraz
Travis Preston 11 w powietrzu
Hill i Millsaps skok
Branden Jesseman 77 skok
Trey Conard 48
Zwyciezca supercrossu Reed
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê