Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 65
Pokaż wszystkie komentarzeA ilu tu z obecnych piszacych mialo wypadek czy stluczke ? Nie musza sie tu wypowiadac ani nie prowadze ankiety. Moj ojciec ma 83 lata nadal jezdzi i nie mial wypadku. Niby powinienen w genach to po nim oddziedziczyc, co ? Korzystasz z pojazdu to narazony jestes na kolizje i wypadki. Raczej to normalne i nie ma co pisac ze sobie stryczek zakladam na glowe. Zasada ograniczonego zaufania owszem,a le .... w takim rtazie nei wychodzmy z domu bo sasiad na korytarzu moze nam zaszkodzic lub wyjezdzajac z garazu mozemy miec dzwona .... Ot zwykly przypadek :-) Wiem o tym ze kolejny moze byc ostatni ale .... jaki mam na to wplyw ? Juz wiecej nic nie napisze bo zaraz Ty odpiszesz ze znowu sobie sam szkodze ;-) Chcesz pogadac to mailem lub osobiscie.
OdpowiedzNie wiem ilu, wiem jednak że to ty uczestniczysz w sprawie i ważne ile ty miałeś. Nie wiem czy dziedziczy się to bardziej przez geny czy raczej przez wychowanie. 83 lata? A kiedy ostatnie - rzetelne - badania lekarskie i choćby zgrubne refleksu? Wiem, że nie jeździ jako kierowca zawodowy, ale 83 lata to jednak 83 lata. Co ma zasada ograniczonego zaufania z ryzykiem wypadku? Bo chyba o tym piszesz... Przy okazji - czy ten ortopeda ma nazwisko na pięć liter kończące się na m?
OdpowiedzTak tylko wspomnialem o ojcu i tez uwazam ze nie powinien juz jezdzic ;-) A doktorek ma 10 liter w nazwisku. Pierwsza na K ostatnia na i .... Pracuje w KRC kilince farmaceutycznej :-)
Odpowiedz