tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Kawasaki Ninja 250R do ścigania w polskim Moto3 - projekt budżetowy
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Kawasaki Ninja 250R do ścigania w polskim Moto3 - projekt budżetowy

Autor: Łukasz Wieczorek | LTD34 2016.01.26, 09:48 12 Drukuj

To jedna z najtańszych opcji na bezpieczne, rozwojowe i profesjonalne ściganie się. Przyglądamy się, jak powstaje Kawaski Ninja 250R, która będzie rywalizować w polskim Moto3.

Rozwój silników czterosuwowych nieodwracalnie zmienił sport motocyklowy. Choć można by powiedzieć, że przypadku małych pojemności wprowadzenie czterosuwowych 250-ek w miejsce dwusuwowych 125-ek było ryzykowną operacją, to jednak plusy przeważyły nad minusami. Szeroka dostępność mocy użytecznej i możliwość kontroli nad nią oraz rozwoju elektroniki w krótkim czasie dały lepsze wyniki. Także przesiadka na większe motocykle z silnikami czterosuwowymi nie jest już takim skokiem.

Oczywiście motocykl Moto3 z klasy Grand Prix to astronomiczna suma pieniędzy za sam zakup sprzętu, jak i jego późniejsza eksploatacja. KTM za podstawową wersję życzy sobie około 30 000 euro. Tańsza alternatywa to zakup motocykla japońskiego producenta Moriwaki z silnikiem offroadowej Hondy CRF250, ale i tutaj koszt zakupu plasuje się na poziomie 11 000 euro netto.

W polskim regulaminie klasy Moto3 znajduje się jednak zapis, który umożliwia wystawienie sprzętów o wiele bardziej budżetowych. W Polsce mogą startować motocykle z silnikami o dowolnej ilości cylindrów, a nie tak jak w GP - tylko z silnikami jednocylindrowymi. W tej sytuacji decyzja naszego zespołu LTD34 padła na znany i popularny model Kawasaki Ninja 250R. Kilka lat temu rozgrywany był puchar European Junior Cup przy serii WSBK na tych właśnie sprzętach, więc szlaki już dawno zostały przetarte. Nasz motocykl będzie w minimalnym stopniu przygotowany do wyścigów - zrobione zostaną tylko niezbędne modyfikacje aby sprostać regulaminowi technicznemu oraz zapewnić bezpieczną jazdę na torze i sensowny rozwój. Drugim modelem nad którym będziemy równolegle pracować jest bardzo popularna Honda CBR250R. W przypadku Hondy jednak chcemy sprawdzić ile da wycisnąć się z homologowanej szosówki, zakładamy więc bardzo szeroki zakres modyfikacji.

Ninja 250R była już wcześniej opisywana w jednym z artykułów dotyczących klasy Moto3 w Polsce. Na rynku wtórnym można kupić sprawny jednoślad już od 7000 zł. Przypomnę tylko, że silnik Kawasaki ma największą moc z drogowych czterosuwowych 250-ek dostępnych obecnie na rynku, czyli ok. 33 KM. Niestety, masa własna gotowego do jazdy motocykla to 170 kg, więc zdecydowanie na tym polu muszą pojawić się pierwsze modyfikacje. Następnie skoncentrujemy się na przystosowaniu do sportu w kwestii ergonomii i na zawieszeniu, na oponach kończąc.

Zaczynamy wiec od zmiany owiewek na zestaw wyścigowy zawierający szybkozłączki, twarde siedzenie i wyższą szybę. Demontujemy wszystko co jest nam zbędne - światła, klaksony i inne metalowe mocowania, plastikowe wypełnienia itp. W tego typu motocyklach montowane są raczej tanie części, a co za tym idzie - ciężkie. Następnie ergonomia: zmiana kierownic (clip-onów) oraz podnóżków (setów) na regulowane które wymuszą bardziej sportową pozycję, są oczywiście także dużo lżejsze od oryginalnych, a także da się dokupić poszczególne elementy w razie uszkodzeń po wywrotce.

W przypadku układu hamulcowego zmieniamy przede wszystkim klocki na bardziej sportowe (typu sintermetal), przewód hamulcowy na taki w stalowym oplocie oraz płyn hamulcowy o wyższej temperaturze wrzenia. Na koniec zostawiamy najważniejsza cześć czyli modyfikacja zawieszenia. Dlaczego na koniec? Bo waga motocykla uległa zmianie o blisko 25 kg lub mniej, więc przebudowa zawieszenia przed “odchudzaniem” byłaby bez sensu.

Dzięki naszemu doświadczeniu i wiedzy wykorzystamy dość proste i relatywnie najtańsze rozwiązania, ale takie, które gwarantują odpowiednią jakość pracy i rozwój bez większych ograniczeń. Ważne aby te modyfikacje skonsultować z firmą od tego typu produktów. Niestety w motocyklach tak tanich zawieszenie nie jest niezbyt rozbudowane, z przodu nie ma praktycznie żadnej hydrauliki, która odpowiada za kontrolę tłumienia dobicia i odbicia, jak również brak regulacji napięcia wstępnego. Jeżeli waga kierowcy z ciuchami nie przekracza 60 kg to jest szansa, że seryjne sprężyny w przednim zawieszeniu będą optymalne. Jeżeli jednak waga jest wyższa konieczne jest użycie sztywniejszych sprężyn. Montujemy zatem tzw „fork hydraulic kit” który zawiera odpowiednią, nową hydraulikę, sprężyny oraz kapsle z regulacją napięcia wstępnego.

Koszt tego typu zestawów nie jest zbyt wysoki w relacji do pełnych wkładów. Z tylnym zawieszeniem jest trochę gorzej - tzn. tylny amortyzator nadaje się tylko i wyłącznie do wyjęcia i odłożenia na półkę. Jego twarda sprężyna (w porównaniu do przednich sprężyn) o tępo działającym tłumieniu, które nie ma regulacji, nie nadaje się do użytku na torze. W przypadku podejścia do tematu bardziej rozwojowo można zakupić amortyzator akcesoryjny w relatywnie przystępnej cenie (ok. 2500 zł) u niektórych producentów. My zamontujemy amortyzator naszej produkcji budowany specjalnie pod ten model motocykla - jeżeli efekty będą zadowalające trafi do sprzedaży.

Na koniec temat opon. Są firmy takie jak np. Bridgestone, które oferują opony sportowe w rozmiarze 110/70-17 z przodu i 140/70-17 z tyłu, idealne do naszej Ninji. Przy mocach oferowanych przez motocykle Moto3 teoretycznie na komplecie opon można przejechać cały sezon (4 rundy wyścigowe) - oczywiście nie wliczamy w to dodatkowych treningów itp.

Koszty przebudowy Kawasaki Ninja 250R do Moto3:

  • Zestaw owiewek torowych (bez lakierowania) - ok. 2300 zł
  • Układ hamulcowy - ok. 250 zł
  • Zawieszenie przód + tył (z nowym amortyzatorem) - ok. 3500zł
  • Ergonomia - ok. 1000zł
  • Dodatki: gąbka do baku, płetwa pod wahacz itp. - 300 zł
  • Opony - 750 zł

Silnik? Pozostawiamy go w seryjnej postaci, bez żadnych modyfikacji. Oczywiście wykonujemy pełny serwis i to co jest zużyte (sprzęgło, świece, łańcuszek rozrządu itp) zostaje wymienione. Jedynie filtr powietrza oraz sam tłumik mogą zostać zmienione. Ten ostatni waży bardzo dużo i lepiej zastąpić go zmiennikiem – to oczywiście kwestia dodatkowego budżetu. Trzeba też zwrócić uwagę aby spełniał normy poziomu głośności Toru Poznań. Modyfikacji ulegnie również skok manetki rollgazu - pracujemy nad tanim rozwiązaniem bez konieczności zakupu akcesoryjnego za kilkaset zł.

Reasumując: koszta samych części (bez robocizny mechanika) na poziomie 8000 zł mogą wydawać się wysokie, zwłaszcza w relacji do ceny samego pojazdu. Za to jednak otrzymujemy motocykl na którym bezpiecznie zaczniemy przygodę ze sportem wyścigowym. Taki pakiet (motocykl + przygotowanie + starty) est jedną z najtańszych opcji by się ścigać. Koszt eksploatacji (opony, paliwo, części) są wielokrotnie niższe od tak często popularnych 600.

Dodaną wartością (nieocenioną!) jest fakt, że motocykl o tak niskiej mocy wymaga od nas ciągłego rozwoju umiejętności, za czym w przyszłości mogą pójść wyniki. Tutaj braków w technice mocą się nie nadrobi…

Kawasaki Ninja 250R European Junior Cup WSBK

ninja 250r european junior

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę