Ścigacz.pl

Podczas japońskiej wystawy w Osace, która odbędzie się w nadchodzący weekend, Honda planuje zaprezentować dwa nowe modele - niedużego streetfightera SFA150 oraz rajdówkę o pojemności 250ccm.

Zacznijmy od Hondy SFA150. Pierwszy prototyp tego modelu pokazano światu w październiku zeszłego roku, podczas indonezyjskich targów motocyklowych. SFA to nieduży streetfighter oparty o jednostkę napędową z niedostępnego w Polsce modelu CB150R. W oczy, obok ciekawego, futurystycznego designu, rzuca się kratownicowa rama oraz jednoramienny wahacz. Przyglądając się bieżącym trendom w tej kategorii pojemnościowej (czyli rosnącemu zapotrzebowaniu na dobrze wyposażone, markowe produkty), można śmiało spekulować, że istnieje szansa trafienia SFA do Europy, oczywiście z silnikiem o pojemności 125cc. Honda aktualnie w swojej ofercie posiada CB125F, ale ciekawie, nowocześnie wyglądające SFA kierowane byłoby do innej klienteli i uderzało bezpośrednio w szalenie popularnego KTM-a 125 Duke.

Drugim motocyklem, który ma zostać zaprezentowany podczas odbywających się w najbliższy weekend targów motocyklowych w Osace, jest Honda CRF250 Rally. Tak, rajdówka ze zdjęć to nie replika fabrycznego motocykla Joana Barredy. W tej sekundzie każda osoba minimalnie interesująca się offroadem zaczyna drapać się po głowie - po co wkładać do motocykla rajdowego wysilony silnik 250cc, który z założenia będzie wymagał dokładniejszego i regularniejszego serwisu, oferując wielokrotnie słabsze osiągi? Diabeł tkwi w szczegółach. CRF250 Rally zostało wyposażone w jednostkę napędową pochodzącą z dualsportowej Hondy CRF250L (ten sam silnik można znaleźć w CBR250R). Pomysł Hondy jest genialny w swojej prostocie. Istnieje spora grupa amatorów rajdów, którzy potrzebują lekki, niezawodny, ale przystosowany do długich dystansów pojazd. CRF250 Rally ma być dokładnie taką maszyną.

Więcej detali dotyczących SFA oraz nowej rajdówki poznamy po weekendzie. Osobiście trzymam kciuki za obydwa motocykle i liczę, że nie tylko powstaną, ale także trafią na europejski rynek.