Ścigacz.pl

Zazwyczaj staram się być powściągliwy w komentarzach i tak też zrobię w tym przypadku, chociaż przekleństwa same cisną się na usta. Ale zamiast mieszać Janusza z błotem jest lepsza opcja. Każdy z nas może iść na policję, napisać pismo lub maila do dowolnego komisariatu policji (wprawdzie właściwość jest ze względu na miejsce popełnienia wykroczenia, ale komisariaty przekażą to do właściwej komendy policji) i żądać ukarania tego Pana. Policja winna wszcząć postępowanie w tej sprawie. Proponuję zabezpieczyć film wideo i w zawiadomieniu podać link do filmu, link do profilu oraz na wszelki wypadek (gdyby autor usunął film) dołączyć zabezpieczone przez nas nagranie. Wszystko pokrótce opisać, zawierając głównie dane autora filmu oraz datę rejestracji zdarzeń (policja sama sobie wynajdzie poszczególne wykroczenia). Żeby było ciekawiej możemy spróbować uderzyć z tym do mediów, może ktoś podchwyci temat Januszów drogowych. Żeby była jasność - nie pochwalam oczywiście jazdy motocyklisty. Ale nikomu krzywdy nie zrobił. To raz. Dwa - zwyczajnie mierzi mnie "prawilność" autora filmu. A po trzecie (najważniejsze) - sam stwarza wielokrotnie większe zagrożenie niż gumujący stunter. Nikogo nie namawiam do wykonania wyżej opisanej procedury, jedynie informuję o takiej możliwości.