Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dobre, dobre ale sądząc po tym co przeczytałam w zapowiedniku tego artykułu to myślałam że koleś co najmniej był świadomy wypłynnięcia własnego mózgu oczami a główny tragizm opowieści to jego penis a nie nawet noga, która ucierpiała w wypadku. Jakby morał brzmieć miał \"nie ucz się stawania na kole bo *** Twój tego nie zniesie\". :D Ale artykuł i tak na 5 plus.