Ścigacz.pl

Tak jak już to zostało napisane - czym innym jest film z drastycznym "wypadkiem", ale wyreżyserowany, stworzony w ramach kampanii przeciw wypadkom, a czym innym jest filmik z prawdziwego zdarzenia, w którym ucierpiał ktoś niewinny. Boczo, czysto teoretyczna sytuacja: zmiecie Cię TIR, zginiesz na miejscu rozsmarowany po asfalcie niczym masło po bułce. Ktoś Twoją śmierć nagra, rodzina i bliscy będą ten film oglądali gdzieś w necie. Jeden z komentarzy pod filmem będzie brzmiał "Ha Ha, patrzcie jaki głupek, rozsmarował tego dawcę na moto aż miło, a teraz straci tylko prawko i dostanie wyrok w zawiasach! oohohoho!" Będzie poziom? Powinni wtedy Twoi bliscy wyluzować? Powinni, ale raczej dlatego, że zdarzają się ludzie nie umiejący zachowywać się przyzwoicie, a nie dlatego, że śmiech z czyjegoś nieszczęścia jest spoko. Pozdro.